45-latek przez całą noc czekał na pomoc po tym, jak w rezerwacie przyrody w Kielcach spadł z półki skalnej. Krzyki rannego, wychłodzonego mężczyzny usłyszał rano przypadkowy przechodzień.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w rezerwacie Wietrznia w Kielcach. Ze skalnej półki spadł około 45-letni mężczyzna. We wtorek rano jego nawoływania o pomoc usłyszał przechodzień i powiadomił służby ratunkowe.
Akcja ratunkowa w dawnym kamieniołomie
Służby otrzymały zgłoszenie o wypadku po godzinie 9.30. Na miejsce przybyła specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego, która podjęła akcję ewakuacyjną przy użyciu technik linowych – poinformował oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach st. kpt. Marcin Bajur.
Mężczyzna był przytomny, ale wychłodzony i z licznymi urazami. Został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego. Jest pod opieką medyczną, a jego stan zdrowia monitorują lekarze.
W akcji ratunkowej uczestniczyły trzy zastępy strażackie. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.
Wietrznia to rezerwat przyrody nieożywionej i popularne miejsce spacerowe w Kielcach. Jego obszar obejmuje połączone ze sobą trzy dawne kamieniołomy z kilkupoziomowymi, kilkudziesięciometrowymi wyrobiskami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock