Jeden z bandytów zginął, drugi trafił w ręce policji - tak zakończyła się policyjna interwencja podczas napadu na bank w Sosnowcu, do którego doszło w poniedziałek. To był pierwszy w tym tygodniu napad na bank w województwie śląskim, ale nie ostatni. Do kolejnego doszło w czwartek. Wpadł też jeden z bandytów, którzy obrabowali bank w Będzinie tydzień temu.
Za każdym razem bandyci posługiwali się "przedmiotami przypominającymi broń", którymi terroryzowali personel banku. Użycie "broni" przez rabusia było powodem oddania strzałów przez sosnowieckich policjantów podczas wtorkowego napadu. Na skutek odniesionych ran zginął wtedy jeden z przestępców. Drugi trafił do aresztu.
Napad zakończony śmiercią jednego z bandytów
W poniedziałek około godz. 16:20 nieumundurowani policjanci z wydziału kryminalnego przechodzili w okolicy placówki banku przy ulicy Braci Mieroszewskich. Nagle zobaczyli, że dwaj mężczyźni zakładają kominiarki i wchodzą do budynku.
- Bandyci sterroryzowali pracowników, żądając wydania pieniędzy. Wtedy do placówki wkroczyło dwóch policjantów, którzy widzieli podejrzane zachowanie mężczyzn - opisuje sytuację podinsp. Andrzej Gąska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Gdy funkcjonariusze zażądali, by napastnicy podporządkowali się ich poleceniom, jeden z mężczyzn odwrócił się do nich, trzymając w ręku przedmiot przypominający pistolet. W tym momencie, mając ułamki sekund na podjęcie decyzji, jeden z policjantów strzelił w jego kierunku - dodaje Gąska.
Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie mimo podjętej akcji reanimacyjnej zmarł.
Drugi z napastników został zatrzymany i trafił do aresztu.
"Kasa! Święta są!"
To, co się stało w Sosnowcu nie odstraszyło mężczyzny, który miał podobny pomysł na zdobycie pieniędzy. W czwartek ok. godziny 11 do banku w Rogowie, małym miasteczku koło Wodzisławia Śląskiego, wszedł 40-letni mężczyzna. Następnie wyciągnął broń i grożąc nią kasjerce, zażądał wydania pieniędzy.
- Mężczyzna krzyknął do kasjerki "Kasa! Święta są!". Jednak żadnych pieniędzy nie zdążył dostać, bo po kilku sekundach uciekł z banku - opowiada sierż. szt. Joanna Paszenda z komendy policji w Wodzisławiu Śląskim. - Spłoszył go klient, który wszedł bezpośrednio za nim - mówi.
Jako że mężczyzna nie zadbał nawet o to, by się odpowiednio zamaskować, funkcjonariusze nie mieli większego problemu z jego zatrzymaniem.
- Policjantom pomogły przede wszystkim zeznania naocznych świadków. Dzięki nim już po kilkudziesięciu minutach bandyta, którym okazał się 40-letni mieszkaniec Rogowa, został zatrzymany. W jego mieszkaniu policja zabezpieczyła pistolet gazowy, którego użył do sterroryzowania kasjerki - mówi sierż. Paszenda.
40-latek, który nie był wcześniej karany za podobne przestępstwa, trafił do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie zdecydują teraz prokuratura i sąd, a w więzieniu może spędzić nawet 12 lat.
Zatrzymany przez antyterrorystów
Natomiast we wtorek będzińscy policjanci zatrzymali sprawcę napadu na miejscowy bank, którego razem ze wspólnikiem dokonał 12 grudnia. Napad przebiegał według stałego schematu, jednak tym razem bandyci okazali się skuteczni.
- Zamaskowani mężczyźni wtargnęli do placówki bankowej i grożąc obsłudze przedmiotem przypominającym broń, zrabowali ponad 15 tys. złotych - relacjonuje asp. mgr inż. Paweł Łotocki z komendy miejskiej w Będzinie.
27-letni mężczyzna został zatrzymany w swoim mieszkaniu W akcji brała udział grupa policyjnych antyterrorystów. Istniało bowiem ryzyko, że przestępca jest uzbrojony.
- Musimy kalkulować i przewidywać różne scenariusze - mówi asp. Łotocki. - Zwłaszcza że 27-latek był wcześniej karany za rozbój. Odbył on karę i wyszedł na wolność w 2007 roku - dodaje aspirant.
Policja zapewnia również, że jedynie kwestią czasu jest zatrzymanie drugiego ze sprawców.
- Wiemy, kim jest ten mężczyzna. Jest on dobrze znany będzińskiej policji - powiedział asp. Łotocki.
Funkcjonariusze wnieśli już o tymczasowe aresztowanie zatrzymanego 27-latka. Dzisiaj sąd wyda decyzję w tej sprawie. Za napad na bank w warunkach recydywy, mężczyzna może spędzić za kratami nawet 15 lat.
Autor: PŁ / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: KMP Będzin / KMP Wodzisław Śląski