Protest górników w Katowicach. Przepychanki, wyzwiska, gaz i petardy

Aktualizacja:
Gorący górniczy protest
Gorący górniczy protest
Bartosz Rejmoniak | TVN24 Katowice
Protest w KatowicachBartosz Rejmoniak | TVN24 Katowice

Przepychankami i wyzwiskami zakończyła się manifestacja górników sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz. Grupa około 50 osób próbowała wtargnąć do budynku Katowickiego Holdingu Węglowego. Kordon policji otoczył siedzibę, a wobec strajkujących funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego. - Dwie osoby zostały zatrzymane - informuje śląska policja.

- Początkowo manifestacja przebiegała pokojowo. W momencie gdy strajkujący dotarli już pod siedzibę Katowickiego Holdingu Węglowego, kilkanaście osób próbowało wtargnąć do środka. Wtedy do akcji wkroczyła policja. Rozpoczęły się przepychanki, wyzwiska i rzucanie petardami – relacjonuje reporter Faktów TVN Dariusz Kmiecik i dodaje, że kilka zostało już zatrzymanych.

Kopalnia do likwidacji

Kilkuset górników ruszyło w środę rano sprzed kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu. Ta ostatnia czynna kopalnia w Zagłębiu Dąbrowskim ma zakończyć wydobycie na przełomie września i października. Powodem jest wyczerpanie dostępnych złóż.

Manifestanci żądali przedłużenia działania kopalni, a w razie gdyby to było niemożliwe - pisemnych gwarancji zatrudnienia w innych zakładach Katowickiego Holdingu Węglowego, z zachowaniem dotychczasowych uprawnień i przejęciem przez pracodawcę zobowiązań wynikających ze stosunku pracy. Chcą też uregulowania kwestii mieszkań zakładowych.

Zamknięcie kopalni zarząd KHW tłumaczy wyczerpaniem dostępnych złóż. Zapewnia, że górnicy z Kazimierza-Juliusza - gdzie pracuje ok. tysiąca osób - znajdą pracę w innych kopalniach.

Trąbki i petardy

Manifestacja przy akompaniamencie werbli i trąbek, w huku wybuchających petard, wyruszyła rano sprzed kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu. Po kilku godzinach marszu manifestanci pojechali autokarami do Katowic, by demonstrować pod siedzibą KHW. - Złodzieje! - krzyczeli górnicy.

Przemawiający przed siedzibą Holdingu szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz nazwał szefów spółki „kretynami i nieukami”. Ocenił, że tylko dzięki wspólnej walce związków zawodowych na Śląsku udaje się normalnie, godnie żyć.

- Kazimierz-Juliusz to problem całego polskiego górnictwa - argumentował Kolorz, który zagroził górniczym decydentom, że jeśli nie będą spełniali związkowych postulatów, będą jak szczury kryjące się przed ludźmi wyławiani z każdego budynku każdej spółki węglowej.

- My nie walczymy z ekonomią, ale z bezdusznymi urzędnikami, którzy tą ekonomią się zasłaniają, którzy chcą zrobić majątek, a nas pozbawić wynagrodzeń i godności. Na to przyzwolenia nie będzie - wykrzykiwał Wacław Czerkawski wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce. Jego zdaniem władze KHW chcą zlikwidować kopalnię w sposób bandycki, z dnia na dzień, bo widzą tylko cyferki, a nie ludzi. Wyraził obawę, że po likwidacji sosnowieckiej kopalni może dojść do zamykania innych zakładów górniczych. Podkreślił, że walczący o miejsca pracy górnicy nie dadzą się podzielić.

"Dzisiaj oni, jutro to możemy być my"

Szef Związku Zawodowego Sierpień Bogusław Ziętek zapowiedział, że środowa manifestacja jest tylko preludium protestów, jeśli ci, którzy szkodzą polskiemu górnictwu nie zaprzestaną swojej roboty. Zarzucił władzom KHW, że kłamią mówiąc o gwarancjach zatrudnienia. - W tym budynku są kłamcy i oszuści - krzyczał i dodał, że likwidując kopalnię, pracującym w niej górnikom i ich rodzinom zabiera się całe życie.

Pan Wojciech, który pracuje w kopalni Kazimierz-Juliusz, przyszedł na manifestację z ośmioletnim synem, wyposażonym w związkową trąbkę. - Chcę po prostu, żeby kopalnia była. Syn już chodzi do szkoły, ale go zwolniłem, bo trzeba walczyć. Ojciec musi mieć pracę, żeby syn miał wykształcenie - mówił górnik. Protestujących górników i ich rodziny wsparli związkowcy z innych kopalń i zakładów pracy z całego regionu. - Dzisiaj oni, jutro to możemy być my - mówili.

Problemy kopalni

W sosnowieckiej kopalni wrze od kilku miesięcy, powodem są m.in. problemy z terminową wypłatą wynagrodzeń. Pierwotnie kopalnia miała działać dłużej, ale problemy geologiczne i trudna sytuacja finansowa przyspieszyły tę decyzję. KHW tłumaczy ją wyczerpaniem złoża oraz narastaniem problemów związanych z opłacalnością i bezpieczeństwem resztkowego wydobycia. Aby nie pogłębiać strat, zdecydowano, że zamknięcie nastąpi z końcem września 2014 r. Miesięcznie do działalności operacyjnej kopalni trzeba dokładać 2-3 mln zł, a większość środków zajmują komornicy.

Kazimierz-Juliusz to spółka zależna KHW. Jego zarząd deklaruje, że wszyscy pracownicy znajdą pracę w innych zakładach Holdingu. Górnicy z Kazimierza-Juliusza chcą jednak gwarancji na piśmie dotyczących ich zatrudnienia, obawiają się też o los zakładowych mieszkań.

Władze Sosnowca zaskoczone

Decyzją o zakończeniu wydobycia w kopalni Kazimierz-Juliusz są zaskoczone władze Sosnowca. Według samorządowców, jeszcze kilka miesięcy temu zapewniano ich, że zakład nie zostanie zlikwidowany wcześniej niż w 2017 roku. W opinii prezydenta Sosnowca Kazimierza Górskiego, miasto powinno otrzymać zewnętrzną pomoc na zabezpieczenia wyrobiska po kopalni oraz zagospodarowanie i rewitalizację powierzchni.

- W naszej ocenie cała dzielnica Kazimierza Górniczego, gdzie mieści się kopalnia, powinna zostać objęta programem rewitalizacji ze środków zewnętrznych. Odpowiedzialność za losy kolejnej dzielnicy górniczej nie może być spychana tylko i wyłącznie na barki miasta - napisał Górski w oświadczeniu. Wyraził też zaniepokojenie sygnałami, że KHW może zaciągnąć kredyt pod zastaw mieszkań zakładowych kopalni. Według niego jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zagwarantowanie górnikom możliwości wykupu mieszkań.

We wtorek wojewoda śląski Piotr Litwa zorganizował spotkanie poświęcone sytuacji pracowników sosnowieckiej kopalni. Wnioskowała o nie śląsko-dąbrowska „S”. Nie przyniosło ono znaczących ustaleń, termin kolejnego wyznaczono na poniedziałek. Uczestniczyli w nim członkowie Międzyzakładowego Sztabu Protestacyjno-Strajkowego w kopalni Kazimierz-Juliusz zrzeszającego górnicze związki zawodowe w tym zakładzie, a także przedstawiciele KHW.

Demonstracja w obronie górników sosnowieckiej kopalni
Demonstracja w obronie górników sosnowieckiej kopalni Szymon Sawaściuk | TVN24 Katowice

Autor: ejas/b / Źródło: tvn24 Katowice/PAP

Pozostałe wiadomości

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

Gdzie jest burza? W niedzielę 05.05 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Silnie pada deszcz, istnieje także ryzyko wystąpienia gradu. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Może spaść grad

Gdzie jest burza? Może spaść grad

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

Marcin Kierwiński uciął wszystko robiąc test - mówiła w "Kawie na ławę" w TVN24 wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Joanna Scheuring-Wielgus. Odniosła się do wystąpienia szefa MSWiA podczas sobotnich obchodów Dnia Strażaka. Brzmienie jego głosu wzbudziło pytania o stan zdrowia i trzeźwości ministra. Poseł PiS Michał Dworczyk ocenił, że wyszło "kiepsko i nieprofesjonalnie".

Incydent z Kierwińskim. "Typowa burza sezonu ogórkowego"

Incydent z Kierwińskim. "Typowa burza sezonu ogórkowego"

Źródło:
TVN24

Katarska telewizja Al-Dżazira nie będzie nadawać w Izraelu. Gabinet premiera Benjamina Netanjahu jednogłośnie zagłosował w niedzielę za zakończeniem jej działalności - podała agencja Reutera, cytując komunikat izraelskiego rządu. Wcześniej parlament tego kraju przyjął ustawę uprawniającą rząd do tymczasowego zamykania w kraju zagranicznych stacji telewizyjnych.

Katarska telewizja znika z Izraela. Decyzja rządu

Katarska telewizja znika z Izraela. Decyzja rządu

Źródło:
Reuters, Al-Dżazira

16-latka uderzyła samochodem w szklaną elewację kawiarni w Krotoszynie. Nikomu nic się nie stało, straty oszacowano wstępnie na 100 tysięcy złotych.

16-latka wjechała autem w szklaną elewację kawiarni

16-latka wjechała autem w szklaną elewację kawiarni

Źródło:
PAP

Alert RCB został wydany w 10 województwach. Ostrzeżenie przed burzami z gradem i silnym wiatrem zostało wydane w niedzielę i ma obowiązywać przez cały dzień. Sprawdź, gdzie należy zachować szczególną ostrożność.

Alert RCB dla 10 województw. "Gwałtowne burze z gradem i silny wiatr"

Alert RCB dla 10 województw. "Gwałtowne burze z gradem i silny wiatr"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Kilkuletnia Dalia zraniła się w łokieć, spacerując po skwerze w Kielcach (Świętokrzyskie). Mama dziewczynki o pomoc poprosiła policjantów, którzy szybko i sprawnie opatrzyli dziecko. W ramach wdzięczności wysłała im wzruszającą wiadomość.

Dalia stłukła łokieć, dziewczynkę opatrzyli policjanci. Później dostali wiadomość

Dalia stłukła łokieć, dziewczynkę opatrzyli policjanci. Później dostali wiadomość

Źródło:
tvn24.pl

Terroryści przeprowadzili ponad 380 ataków na nasze miasta i wsie w ciągu tego tygodnia. I tak jest każdego tygodnia tej wojny - przekazał w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Trwają ciężkie walki o "logistyczne szlaki" w rejonie miasta Czasiw Jar. Najgorętsza sytuacja na froncie utrzymuje się w rejonie Awdijiwki. Podsumowujemy miniony tydzień w Ukrainie.  

Ciężkie walki o "logistyczne szlaki", prawie 400 ataków w ciągu tygodnia

Ciężkie walki o "logistyczne szlaki", prawie 400 ataków w ciągu tygodnia

Źródło:
tvn24.pl

Prawosławni chrześcijanie w Ukrainie świętują Wielkanoc. Mieszkańcy wschodnich regionów w nocy z Wielkiej Soboty na Wielką Niedzielę słyszeli wycie syren alarmowych ostrzegających przed rosyjskimi atakami i apele o ukrycie się w schronach. W Kijowie wierni ruszyli do cerkwi jeszcze przed godziną policyjną. Inni udali się do świątyń po jej zakończeniu.

Prawosławna Wielkanoc w cieniu alarmów powietrznych i ostrzału

Prawosławna Wielkanoc w cieniu alarmów powietrznych i ostrzału

Źródło:
PAP, NV, tvn24.pl

Jadący z dużą prędkością samochód uderzył w bramę Białego Domu - poinformowała Secret Service, agencja zajmująca się między innymi ochroną prezydenta USA. Kierowca zginął na miejscu - przekazano w komunikacie.

Samochód uderzył w bramę Białego Domu

Samochód uderzył w bramę Białego Domu

Źródło:
PAP

Najpopularniejsze kierunki wakacyjne to Egipt, Tunezja, Chorwacja, Hiszpania, Włochy - stwierdziła w TVN24 Katarzyna Turosieńska z Polskiej Izby Turystyki. Podkreśliła, że "coraz częściej nasi rodacy lubują się w zwiedzaniu" i "nie chcą już tylko biernie leżeć na plaży".

Wakacje 2024. Te kierunki cieszą się "niezmiennie dużym zainteresowaniem"

Wakacje 2024. Te kierunki cieszą się "niezmiennie dużym zainteresowaniem"

Źródło:
tvn24.pl

Indonezyjscy wolontariusze niosą pomoc zwierzętom, które pozostały na terenach w pobliżu wulkanu Ruang. Po erupcji konieczna była ewakuacja tysięcy ludzi, którzy nie zawsze mieli możliwość zabrać ze sobą czworonożnych przyjaciół. Akcja ratunkowa jest trudna, ponieważ wulkan grozi kolejnym wybuchem.

Ruszyli na pomoc zwierzętom, ale sami są w niebezpieczeństwie

Ruszyli na pomoc zwierzętom, ale sami są w niebezpieczeństwie

Źródło:
Reuters, Straits Times

W nalocie lotniczym, w południowej części Strefy Gazy, zginął jeden z czołowych dowódców Islamskiego Dżihadu, który był odpowiedzialny za wiele ataków na Izrael, między innymi z 7 października na kibuc Sufa - poinformował w sobotę późnym wieczorem rzecznik izraelskiej armii.

Izraelska armia: zabiliśmy dowódcę Islamskiego Dżihadu. Kierował atakiem na kibuc Sufa

Izraelska armia: zabiliśmy dowódcę Islamskiego Dżihadu. Kierował atakiem na kibuc Sufa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Po 58 latach amerykańska policja doprowadziła do końca sprawę morderstwa z 1966 roku. Ślady DNA sprawcy odnaleziono na fragmencie ubrania ofiary. Oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia został 79-letni mężczyzna.

Amerykańska policja rozwiązała sprawę morderstwa z 1966 roku. 79-latek oskarżony

Amerykańska policja rozwiązała sprawę morderstwa z 1966 roku. 79-latek oskarżony

Źródło:
PAP

Rzecznik spółki Pałac Saski buduje kolekcję historycznych zdjęć pałacu. Za prywatne pieniądze kupuje je na aukcjach w różnych częściach świata. Większość pochodzi z czasów okupacji, ale są też perełki z początków XX wieku. Każda fotografia opowiada jakąś historię, niektóre zawierają wskazówki dla architektów, którzy projektuję odbudowę.

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W przyszłym tygodniu w Muzeum Woli zostanie otwarta wystawa "EUFORIA. O klubach warszawskich po 1989 roku". - To subiektywna prezentacja wybranych miejsc klubowych stolicy, które pojawiły się w tkance miejskiej w momencie transformacyjnej frywolki i na długie lata określiły charakter sceny klubowej - zapowiada kurator wystawy.

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

To nie tylko miejsca imprez i koncertów, ale też narodzin ruchów społecznych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24