Wypadek w kopalni Pniówek. Pięć osób nie żyje. Poszukiwanych jest siedem osób. Prezydent Andrzej Duda na miejscu tragedii

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24 Katowice, PAP
Na dole kopalni Pniówek uwięzionych jest 5 ratowników i 2 górników
Na dole kopalni Pniówek uwięzionych jest 5 ratowników i 2 górnikówTVN24
wideo 2/12
Na dole kopalni Pniówek uwięzionych jest 5 ratowników i 2 górnikówTVN24

Trwa akcja ratunkowa w kopalni Pniówek w Pawłowicach. Pod ziemią uwięzionych jest 7 osób. Ratownicy górniczy posuwają się w ich stronę po 15, 20 metrów, mierząc cały czas temperaturę powietrza i stężenie gazów. Po wybuchu metanu, do którego w nocy z wtorku na środę zginęło 5 osób, 20 kolejnych przebywa w szpitalach. Wójt Pawłowic ogłosił czterodniową żałobę. W czwartek po południu na miejscu tragedii pojawił się prezydent Andrzej Duda.

Co wiemy o tym, co się wydarzyło w kopalni Pniówek w Pawłowicach na Śląsku - kwadrans po północy w środę 1000 metrów pod ziemią doszło do wybuchu i zapalenia metanu, w rejonie zagrożenia było 42 górników; - na dół wyruszyli ratownicy górniczy, część górników udało się ewakuować; - po około trzech godzinach doszło do wtórnego wybuchu pod ziemią, utracono kontakt z ratownikami; - nie żyje 5 osób: 4 zmarły pod ziemią, jedna w szpitalu; - w szpitalach jest 20 osób, w tym 10 w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich; - pod ziemią wciąż uwięzionych jest 7 osób: 5 ratowników górniczych i 2 górników.

OGLADAJ TVN24 NA TVN24 GO >>>

Prezydent Duda: na dole jest cały zastęp ratowników górniczych

Około godziny 13.30 w czwartek do Pawłowic dotarł prezydent Andrzej Duda. - Wszystko wskazuje na to, że to jest najgorsza katastrofa w dziejach tej kopalni - mówił na briefingu po wyjściu z zakładu.

Prezydent Andrzej Duda przed kopalnią Pniówek
Prezydent Andrzej Duda przed kopalnią Pniówek

- Wiemy w tej chwili, że pięciu górników - wśród nich ratownicy - nie żyje. Niestety, jest też sześciu górników w bardzo ciężkim stanie w szpitalu w Siemianowicach Śląskich w związku z poparzeniami. No i los tych, którzy zostali na dole, w sumie siedmiu górników, jeden zastęp ratowników - cały - i dwóch górników ze ściany, których wcześniej nie zdążono wydobyć. Los ich jest nieznany. W tej chwili zastępy ratownicze próbują dotrzeć do tego miejsca, gdzie najprawdopodobniej się znajdują. Jest to bardzo duża odległość jak na warunki kopalni - ponad 200 metrów, które muszą przebyć w bardzo trudnych warunkach, gdzie cały czas trzeba doprowadzać powietrze - opowiadał Andrzej Duda.

Przed briefingiem prezydent rozmawiał z ekspertami, z dyrekcją kopalni, z prezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jak przekazał, "w ostatnich minutach akcja posunęła się znacząco, udało się poprawić atmosferę". Ale zaraz dodał, że nie będzie ona toczyła się szybko. - Dotarcie do tych ratowników i górników zabierze jeszcze długie godziny - przyznał Duda.

Ratownicy budują lutniociąg

Trwa akcja ratunkowa w kopalni Pniówek. Ratownicy starają się dotrzeć do uwięzionych pod ziemią siedmiu osób. W nocy nie mogli po nich iść, ponieważ na dole pogorszyły się warunki - stężenie metanu wzrosło. Ich praca polega na uruchomianiu wentylacji. Budują lutniociąg (wentylacja lutniowa - sposób przewietrzania wyrobisk ślepych), który ma już ponad 200 metrów. - Obecnie poruszamy się odcinkami 20-, 15-metrowymi, chodnikiem przyścianowym - mówił na briefingu w czwartek o 10.30 Edward Paździorko, zastępca prezesa JSW ds. technicznych i operacyjnych.

Briefing przedstawicieli JSW i kopalni Pniówek
Briefing przedstawicieli JSW i kopalni PniówekTVN24

Wyjaśniał, że ratownicy muszą układać rurociąg stopniowo, cyklicznie, ponieważ doprowadza on świeże powietrze i równocześnie usuwa nagromadzone gazy, które wcześniej uniemożliwiały penetrację wyrobiska przyściennego. Równocześnie cały czas mierzą stan atmosfery. - Jesteśmy około 250 metrów od skrzyżowania chodnika nadścianowego ze ścianą i będziemy tak sukcesywnie poruszać się, jednocześnie kontrolując atmosferę. Pamiętajmy, że my musimy również chronić zastępy ratownicze, które idą właśnie po tych ludzi, z którymi nie mamy na dzisiaj kontaktu - powiedział Paździorko.

Dlaczego czasowo wycofano ratowników

- Byłem obecny, kiedy sztab i kierownik akcji podejmowali decyzję o wycofaniu ratowników bez dodatkowego doprowadzenia powietrza. Ta decyzja była podjęta zgodnie ze sztuką górniczą. Wcześniej były warunki, które sprzyjały takiemu prowadzeniu akcji, ale warunki te się pogorszyły, były bardzo duże wzrosty stężenia metanu - mówił Tomasz Cudny, prezes JSW. - Bieżąca sytuacja pozwala zastępowi przesunąć się kawałek dalej, przesunąć mierniki. Cały czas ustalona jest linia chromatograficzna, żebyśmy nie znaleźli się w trójkącie wybuchowości. Bezpieczeństwo wykonujących działania w strefie zagrożenia jest priorytetem - dodał.

Jak mówił Paździorko, nad akcją czuwa sztab, złożony z zdoradców, profesorów z dziedziny pożarnictwa, wentylacji. - Oni ocenili działania jako prawidłowe. My idziemy po ludzi i to jest najważniejsze, ale pamiętajmy, że żywi robią tę akcję. Ta ostrożność musi być zachowana za każdą dokładaną lutnią - zaznaczył.

- Zastępy są wyposażone w instrumenty pomiarowe do stałego, ciągłego pomiaru wszystkich gazów. Pracują w aparatach z tlenem w butli, jednocześnie są w kontakcie z kierownikiem akcji, który przesyła te informacje. W górnych częściach wyrobiska są inne gazy, a w dolnych inne. Miejmy nadzieję, że ta kolejna próba pozwoli nam dojść do ściany - dodał Paździorko.

"Po wybuchu tam zostali ludzie"

- Po pierwszym wybuchu tam zostali ludzie, którym oba zastępy niosły pomoc (…) Dostaliśmy informację od pracownika przez urządzenie głośnomówiące w ścianie, które słyszy dyspozytor, że on potrzebuje pomocy. Czyli żywy człowiek. Zastęp szedł z ratowaniem życia. To są niezwykle trudne decyzje. Zawsze idziemy po ludzi. Tam są nasi górnicy. Tam idziemy po nich - powiedział zastępca prezesa JSW.

Przedstawiciele kopalni i JSW spotkali się z rodzinami poszukiwanych osób.. Zapewniają, że na bieżąco informują ich o postępach akcji. - Rodziny przebywały na terenie kopalni, pojechały na noc do domu. Zaprosiliśmy je na godzinę ósmą, przedstawiliśmy na mapie, gdzie prowadzimy akcję, na jakim etapie jesteśmy - powiedział Cudny.

"Tam nie było tlenu, a teraz to powietrze powybuchowe tam stoi"

W czwartek po południu Piotr Pyzik, wiceminister aktywów państwowych, powiedział, że główną przeszkodą w prowadzeniu akcji ratowniczej jest kopalniana atmosfera w zagrożonym rejonie. - Tam doszło do wybuchu, czyli reakcji egzotermicznej, czyli musiało być spalanie. To nie jest już teraz kwestia metanu, jego stężenia. To kwestia tego, że po tym wybuchu tam nie było tlenu, a na teraz to powietrze powybuchowe tam stoi - zaznaczył Pyzik.

Wiceminister zrelacjonował, że ratownicy prowadzący działania najpierw wietrzą atmosferę przed sobą, potem idą po kilkanaście, dwadzieścia metrów i następnie znów badają skład atmosfery oraz rozkładają lutnie, czyli przewody doprowadzające powietrze.

- Poszli 45 metrów do przodu w tym ponad 300-metrowym korytarzu, ale musieli się cofać, ponieważ nastąpiło cofnięcie się powietrza powybuchowego. W tej sytuacji zdecydowano o zabudowie dodatkowego napowietrzania - zobrazował.

- To jest kwestia znalezienia taktyki, która będzie skuteczna; chodzi o wywołanie przedmuchu, jednak okazuje się, że przeszkoda jest tak duża, że blokuje ten przedmuch. Efekt jest taki, że to się wszystko zaczęło odbijać, a tam chromatograf pokazuje nie tylko zawartość metanu, ale też innych gazów – dodał Pyzik, wyrażając przypuszczenie, że przeszkodą w obiegu powietrza może być uszkodzenie wyrobiska w miejscu powtórnego wybuchu.

Najciężej ranni są w siemianowickiej oparzeniówce, jeden pacjent zmarł

W sumie w katastrofie poszkodowanych zostało 25 osób. Pod ziemią zmarły cztery osoby, piąta - w szpitalu.

Ranni byli opatrywani w punkcie medycznym przed kopalnią, następnie przewożeni karetkami i śmigłowcami medycznymi do śląskich szpitali w Jastrzębiu-Zdroju, Rybniku, Wodzisławiu Śląskim, Rydułtowach. 11 osób, które doznały najcięższych obrażeń, trafiło w środę do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Jeden pacjent po niedługim leczeniu zmarł w środę w tej placówce. - Jego obrażenia były tak rozległe, że nie miał szans na przeżycie - mówił dzisiaj na antenie TVN24 Przemysław Strzelec, zastępca dyrektora do spraw medycznych siemianowickiej oparzeniówki.

Poszkodowani w kopalni Pniówek - sytuacja w czwartek rano
Poszkodowani w kopalni Pniówek - sytuacja w czwartek ranoTVN24

W tej chwili w CLO jest 10 pacjentów z Pniówka. Jak mówił Strzelec, trwa walka o ich zdrowie i życie. Mają rozległe, głębokie obrażenia powierzchni ciała i dróg oddechowych. Przechodzą kolejne zabiegi: oczyszczenia ran, w komorze hiperbarycznej, aplikacji specjalistycznych opatrunków, w tym opatrunków z owodni, jednemu pacjentowi założono hodowlę komórek skóry. Podawane są im silne leki przeciwbólowe. Pięciu z nich przebywa na oddziale intensywnej terapii. Leżą pod respiratorem. Pozostali oddychają samodzielnie.

W Pawłowicach byli prezydent, premier i minister zdrowia

W środę do Pawłowic przyjechali premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski. - Państwo nie pozostawi rodzin osób, które zmarły lub które są skrajnie poszkodowane, bez pomocy psychologicznej czy finansowej - zapewniał premier.

Premier Morawiecki przed kopalnią Pniówek: 5 osób nie żyje
Premier Morawiecki przed kopalnią Pniówek: 5 osób nie żyjeTVN24

- W tych trudnych chwilach chcę zapewnić rodziny osób poszkodowanych, że opieka, którą staramy się tutaj zapewnić, to jest opieka najnowocześniejsza, najwyższej jakości - mówił szef resortu zdrowia.

Niedzielski o siemianowickiej oparzeniówce: ośrodek na światowym poziomie
Niedzielski o siemianowickiej oparzeniówce: ośrodek na światowym poziomieTVN24

Dzisiaj do Pawłowic przyjechał prezydent Andrzej Duda. Przed 13.30 dotarł do kopalni, zapalił znicz przed figurą św. Barbary, patronki górników. Godzinę później na briefingu złożył kondolencje rodzinom zmarłych górników. Spotkał się nie tylko z władzami kopalni i spółki, ale także z ratownikami górniczymi, którzy byli na dole kopalni w momencie wybuchu. Jak mówił, poza zadrapaniami nie odnieśli obrażeń. - Niezwykłe męstwo, niezwykłe bohaterstwo, oddanie tej służbie dla kolegów, dla najbliższych, dla przyjaciół - mówił o ratownikach.

Prezydent Andrzej Duda zapalił znicz przed kopalnią PniówekTVN24

Wyrazy współczucia z Ukrainy

Do tragedii na Pniówku odniosła się dzisiaj na konferencji prasowej wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Ołena Kondratiuk. - W imieniu narodu ukraińskiego i parlamentu chciałam złożyć wyrazy współczucia i kondolencje w związku ze śmiercią górników - powiedziała. - Oznacza to, że mamy wspólny ból, mamy wspólną odpowiedzialność, wspólne wartości, miłość do własnych ludzi i ojczyzny - dodała.

Przy wejściu do kopalni po południu młodzi ludzie umieścili transparent z namalowanym na czarnym tle napisem: "Święta Barbaro, miej ich w opiece". Przed transparentem zaczęły pojawiać się znicze.

Dwa wybuchy pod ziemią i śledztwo prokuratory

W środę kwadrans po północy w kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło do wybuchu i zapalenia metanu. Zgodnie z informacjami JSW w rejonie prowadzącej wydobycie ściany N-6 na poziomie 1000 metrów było 42 pracowników. W czasie, gdy w rejonie akcji przebywały dwa zastępy ratowników, poszukujące trzech pracowników, doszło do kolejnego, wtórnego wybuchu. Według JSW obie eksplozje dzieliły niespełna trzy godziny.

W środę prowadzący akcję ratownicy koncentrowali się na odtworzeniu bezpiecznych warunków w rejonie zagrożenia. Chodziło głównie o budowę zapory przeciwwybuchowej. Następnie, po pomiarach atmosfery, wznowili poszukiwania, podejmując jednego ratownika – dotychczas piątą śmiertelną ofiarę katastrofy.

Przy próbach dalszego penetrowania rejonu poszukiwań okazało się, że atmosfera stała się tam na tyle niesprzyjająca, że ratownicy – posługujący się ręcznym sprzętem pomiarowym - musieli zostać wycofani. W takiej sytuacji zaczęto rozkładanie linii chromatograficznej, umożliwiającej stały, zdalny pomiar stanu atmosfery. Z odczytów wynika, że w wyrobiskach, gdzie znajdują się poszkodowani, stężenia niebezpiecznych gazów nadal przekraczają dopuszczalne normy. Kiedy parametry staną się sprzyjające, ratownicy powrócą do poszukiwań.

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach wszczęła w środę śledztwo w sprawie nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach w postaci wybuchu, które skutkowało śmiercią.

Żałoba w Pawłowicach. Do niedzieli bez wydarzeń rozrywkowych i sportowych

"W związku z tragicznym wypadkiem w Kopalni Węgla Kamiennego Pniówek, w którym zginęli górnicy, Wójt Gminy Pawłowice ogłosił na terenie gminy żałobę, która potrwa od środy 20 kwietnia do niedzieli 24 kwietnia 2022 roku" - czytamy na stronie internetowej gminy. "W tym czasie na terenie gminy nie będą odbywać się żadne wydarzenia o charakterze rozrywkowym i sportowym, których organizatorem jest Urząd Gminy Pawłowice lub jednostki organizacyjne gminy. Flagi gminne zostaną przepasane kirem i opuszczone do połowy masztów, a strony internetowe gminy i jednostek będą publikowane w odcieniach szarości" - poinformowano.

Autorka/Autor:mag, ig//rzw

Źródło: TVN24 Katowice, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Brazylijskie służby, w czasie poszukiwań zaginionego żołnierza, odnalazły siedem ciał w ukrytych grobach. Mogą to być ofiary lokalnych gangów zajmujących się między innymi handlem narkotykami. Nie potwierdzono dotąd, by któreś z ciał należało do wojskowego.

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Źródło:
PAP

Rosyjska "flota widmo" przewozi na oczach Zachodu ropę naftową i broń omijając sankcje - pisze w sobotę włoski dziennik "Corriere della Sera". Transportowane przez statki uzbrojenie trafia na front ukraiński.

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Źródło:
PAP

Po czterech dniach intensywnych poszukiwań udało się odnaleźć ciało nurka, który zaginął w środę podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Poinformowało o tym Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Źródło:
TVN24, PAP

Gdzie jest burza? W sobotę 27.04 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Wiatr w porywach rozpędza się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie jest burza, i śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Nie przestaje grzmieć

Gdzie jest burza? Nie przestaje grzmieć

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Trzech amerykańskich żołnierzy zostało rannych w wypadku na autostradzie A4 przed zjazdami w kierunku Legnicy (woj. dolnośląskie). Zderzyły się tam dwa pojazdy jadące w wojskowej kolumnie. Przez pewien czas prawy pas drogi w kierunku Zgorzelca był zablokowany.

Wypadek kolumny wojskowej na autostradzie. Trzech żołnierzy rannych

Wypadek kolumny wojskowej na autostradzie. Trzech żołnierzy rannych

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ośmiu latach od postawienia zarzutów dotyczących szpiegostwa, umorzono śledztwo wobec generałów Janusza Noska, Piotra Pytla oraz pułkownika Krzysztofa Duszy - przekazał adwokat jednego z oficerów. Dochodzenie, jak wynika z informacji tvn24.pl, trzykrotnie próbowano zakończyć jeszcze w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jarosław Kaczyński na warszawskiej konwencji PiS-u dotyczącej nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, mówił między innymi o - jak oceniał - zagrożeniach związanych z Europejskim Zielonym Ładem, paktem migracyjnym, proponowanymi zmianami w traktatach i walutą euro. Przekazał, że kandydatem jego partii na unijnego komisarza będzie Jacek Saryusz-Wolski.

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Źródło:
TVN24, PAP

Kristi Noem - która jest poważnie rozważana do funkcji wiceprezydentki USA, gdyby Donald Trump wygrał wybory - opisała w książce, jak zastrzeliła swoją suczkę po nieudanym polowaniu na bażanty - podał "Guardian" po zapoznaniu się z treścią publikacji, która niebawem ma się ukazać w USA. Republikańska polityczka przekonuje w niej, że to dowód, iż w razie potrzeby jest zdolna zrobić wszystko, co "trudne, brudne i brzydkie".

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Źródło:
PAP, The Guardian, Reuters

18-latka odebrała prawo jazdy i już może je stracić. Wioząc troje rówieśników, straciła panowanie nad pojazdem. Zjechała do rowu, doprowadzając do dachowania pojazdu. Cała czwórka z obrażeniami trafiła do szpitala.

Odebrała prawo jazdy i tego samego dnia spowodowała wypadek. Cztery osoby w szpitalu

Odebrała prawo jazdy i tego samego dnia spowodowała wypadek. Cztery osoby w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

W Bogocie, stolicy Kolumbii, w domu mieszka rodzina z ponad 20 krowami. Warunki, w jakich są przetrzymywane, pozostawiają wiele do życzenia. Sprawą zainteresowały się lokalne władze oraz organizacje ochrony praw zwierząt.

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Źródło:
noticiascaracol.com, El Pais, tvnmeteo.pl

Tragedia podczas ćwiczeń strażaków ochotników w Ostrowie Wielkopolskim. W komorze dymowej nagle zasłabł strażak OSP Żerniki w powiecie kaliskim. Mimo godzinnej walki lekarzy, życia 39-latka nie udało się uratować. O godzinie 18 w jednostkach straży pożarnej w całej Polsce zawyły syreny i minutą ciszy został oddany hołd zmarłemu strażakowi.

Tragedia podczas ćwiczeń, nie żyje strażak ochotnik. O 18 w całej Polsce zawyły syreny

Tragedia podczas ćwiczeń, nie żyje strażak ochotnik. O 18 w całej Polsce zawyły syreny

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjski ekspert Matthew Savill ocenił na łamach dziennika "Guardian", że w wojnie w Ukrainie brało do niedawna udział 400 tysięcy rosyjskich żołnierzy, ale już niedługo ta liczba może wzrosnąć do 500 tysięcy i może to oznaczać początek rosyjskiej ofensywy. W związku z tym - jak mówi - konieczne jest znalezienie sposobu na pozyskanie nowych żołnierzy do ukraińskiej armii.

Już niedługo w Ukrainie "może walczyć nawet pół miliona Rosjan"

Już niedługo w Ukrainie "może walczyć nawet pół miliona Rosjan"

Źródło:
PAP

Pogoda na majówkę 2024. Do Polski zmierza powietrze z południa, dzięki któremu przez kilka dni temperatura miejscami będzie przekraczać 25 stopni. Zrobi się gorąco, jednak zawita do nas także więcej chmur, z których część może okazać się burzowa. Sprawdź najnowszą szczegółową prognozę pogody na majówkę przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Trwa akcja poszukiwawcza ludzi, którzy próbowali przekroczyć ciężarówką wezbraną rzekę Kwa Muswii na południu Kenii. Do tej pory znaleziono 11 żywych osób i siedem martwych.

"Mój kuzyn był wśród tych, którzy znaleźli się pod wodą"

"Mój kuzyn był wśród tych, którzy znaleźli się pod wodą"

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Dzięki sąsiadce skończył się domowy koszmar 35-latki i jej dziecka. Przyjęła ją pod swój dach i wezwała policję. Mąż kobiety został zatrzymany, usłyszał zarzuty i objęto go dozorem policyjnym. Musi też opuścić mieszkanie.

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nawet pięć lat więzienia grozi 58-letniemu mieszkańcowi Legnicy (woj. dolnośląskie), który jadąc samochodem z dużą prędkością, stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w krawężnik oraz przydrożne bariery. Mężczyzna był trzeźwy, ale pojazd, którym kierował, nie był zarejestrowany i ubezpieczony.

Jechał tak szybko, że nie zapanował nad autem. Wpadł na pas zieleni i uderzył w bariery

Jechał tak szybko, że nie zapanował nad autem. Wpadł na pas zieleni i uderzył w bariery

Źródło:
tvn24.pl

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP

"Na okręg lwowski spadły dziś dziesiątki bomb i rakiet. Jedna z nich 15 km od naszej granicy. Morawiecki w tym czasie ustala w Budapeszcie wspólną antyeuropejską strategię z proputinowskimi politykami skrajnej prawicy" - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Gdyby nie polski rząd w lutym 2022 roku, to Ukraina mogłaby upaść" - odpowiedział na wpis Morawiecki.

W Ukrainie bombardowania, Morawiecki w Budapeszcie. Tusk: Głupota? Zdrada? Czy jedno i drugie?

W Ukrainie bombardowania, Morawiecki w Budapeszcie. Tusk: Głupota? Zdrada? Czy jedno i drugie?

Źródło:
tvn24.pl

Lewica zainaugurowała kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Na sobotniej konwencji koalicji zaprezentowano liderów i liderki list do europarlamentu.

Lewica przedstawiła kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Lewica przedstawiła kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Źródło:
TVN24

Premier Kosowa Albin Kurti zapowiedział, że jego kraj "dołoży wszelkich starań", aby zalegalizować związki partnerskie osób tej samej płci. Jeśli jego zapowiedzi się sprawdzą, Kosowo będzie pierwszym krajem zamieszkanym w większości przez muzułmanów, w którym do tego dojdzie.

Kosowo "dołoży wszelkich starań", aby zalegalizować związki partnerskie

Kosowo "dołoży wszelkich starań", aby zalegalizować związki partnerskie

Źródło:
PAP
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Po niemal całkowitym zniesieniu obowiązkowości prac domowych w szkołach podstawowych teraz czas na kolejne zmiany. MEN chce zmniejszyć podstawę programową nawet o 20 procent. Chodzi przede wszystkim o to, by zmniejszyć ilość informacji teoretycznych na rzecz umiejętności praktycznych. W dalszej perspektywie historia i teraźniejszość ma stać się przeszłością, a pojawić mają się dwa nowe przedmioty: edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Podstawa programowa ma zostać odchudzona, potem czas na nowe przedmioty. To plan MEN

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24