Zatrzymaj się przy automacie, odczytaj kwotę, zbliż kartę lub wbij PIN i odbierz paragon – z taką instrukcją spotykają się kierowcy podróżujący autostradą A4. Dzięki temu ma być szybciej i wygodniej. - Lepiej mieć więcej możliwości niż mniej - zauważają kierowcy.
Samoobsługowe bramki na placach poboru opłat w Mysłowicach i Balicach uruchomiła spółka Stalexport Autostrada Małopolska. Umożliwiają rozliczanie się za przejazd autostradą bez pomocy inkasenta, a przy użyciu kart bankowych, paliwowych i flotowych.
Coraz więcej kierowców płaci kartami
- W ciągu tygodnia z tej formy zapłaty korzysta średnio kilka tysięcy kierowców. Przy średnim dobowym natężeniu ruchu na koncesyjnym odcinku autostrady A4 wynoszącym 37 tysięcy pojazdów jest to dobry wynik. Już niebawem planujemy wprowadzić kolejną, jeszcze szybszą możliwość zapłaty w postaci zbliżeniowej KartA4. Skorzystają z niej w szczególności ci, którzy regularnie podróżują naszą autostradą – mówi Karolina Topczyńska z biura prasowego Stalexport Autostrada Małopolska S.A.
Pasy samoobsługowe
Na 36 bramek w Mysłowicach i Balicach 4 są automatyczne. Pasy samoobsługowe funkcjonują w obu kierunkach - jeden w stronę Katowic oraz jeden w kierunku Krakowa. Są to skrajne, lewe pasy, zlokalizowane najbliżej osi jezdni.
- Liczę, że nowy system pozwoli nam szybciej przejechać przez bramki. Najpierw jednak wszyscy muszą się go nauczyć - przyznaje kierowca podróżujący do Katowic.
Wprowadzenie pasów automatycznych to efekt przeprowadzonej na autostradzie A4 wymiany urządzeń poboru opłat, będącej częścią kompleksowego programu zwiększania przepustowości PPO. Koszt wymiany urządzeń to ponad 25 mln zł.
Zobacz galerię z autostrady A4:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: msin / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice | Szymon Sawaściuk