Do nietypowego wypadku doszło w Katowicach, gdzie kierowca autobusu miejskiego linii 296 zignorował czerwone światło i zderzył się z osobowym oplem. Cztery osoby, w tym trzej pasażerowie autobusu, trafiły do szpitala.
Do groźnego wypadku doszło o godzinie 9 rano na skrzyżowaniu ulic Mikołowskiej i Gallusa w Katowicach.
"Kierowca komunikacji miejskiej linii 296 zlekceważył nadawany czerwony sygnał dla jego kierunku jazdy i wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle doprowadzając do zdarzenia drogowego z samochodem osobowym marki Opel" - poinformował oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach komisarz Agnieszka Żyłka.
Cztery osoby w szpitalu
Cztery osoby - trzech pasażerów autobusu, a także kierowca samochodu osobowego - z ogólnymi potłuczeniami ciała zostały przewiezione do szpitala, w którym zostały opatrzone i czekają na dalszą diagnozę.
PKM Katowice: analizujemy sytuację
- Najpierw musimy przeanalizować, co tam się dokładnie stało, przejrzeć kamery monitoringu, policja też robi swój raport i dopiero wtedy będziemy mogli wyciągnąć jakieś konsekwencje w stosunku do kierowcy - mówi Malwina Kaczor, PR managerka Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Katowicach.
Źródło: PAP/tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock