VITAlia Mikołajewskiej

"Gwizdanie może przypomnieć o przeżytej agresji". Włoszki kontra "catcalling"

Ciekawe rzeczy dzieją się teraz we Włoszech. Kobiety przestają biernie znosić te elementy włoskiej rzeczywistości, które do tej pory były kwitowane wyrażeniem: tacy są Włosi - mówi w najnowszym odcinku "VITAlii" Maria Mikołajewska. Wśród tych elementów jest tak zwany catcalling, czyli nękanie słowne, niechciane uliczne zaczepki, które dla wielu kobiet mają charakter molestowania. We Włoszech w ostatnim czasie dużo mówi się o tym narastającym zjawisku m.in. dzięki córce Erosa Ramazzottiego, która je stanowczo potępia. - Przemoc zawsze zaczyna się od czegoś mniejszego, od małego naruszenia czyjejś swobody, od pozwalania sobie na niechcianą ingerencję w czyjąś intymność. Walka z kulturą przemocy wobec kobiet zaczyna się walką z catcallingiem - komentuje w rozmowie z dziennikarką dr Illaria Saliva, psycholożka. Jest współtwórczynią DonnexStrada - oddolnej inicjatywy w mediach społecznościowych, która daje psychologiczne poczucie bezpieczeństwa i realne wsparcie dla kobiet, które chciałyby mieć wirtualne towarzystwo w miejscach i sytuacjach potencjalnie dla nich niekomortowych czy niebezpiecznych.