Tak jest

dr Milena Drzewiecka, ks. prof. Andrzej Kobyliński

Wokół tematu komisji do spraw wpływów rosyjskich pojawiają się opinie, iż ta komisja może doprowadzić osądzonego przez nią polityka do śmierci cywilnej (1. kara pozbawienia kogoś praw obywatelskich lub 2. utrata zaufania i wiarygodności w środowisku zawodowym lub społeczeństwie - przyp. red.). - Pewnie na potrzeby kampanii wyborczej można by stworzyć też trzecią - wyłączenie z obiegu kandydatów, ale to nie wyłączenie ze świadomości społeczno-publicznej - mówiła w drugiej części programu "Tak jest" w TVN24 dr Milena Drzewiecka (psycholożka społeczna, Uniwersytet SWPS). Zwróciła przy tym uwagę, że "śmierć cywilna Donalda Tuska mogłaby mu utrudnić kandydowanie, ale wcale nie musiałaby mu utrudnić funkcjonowania w świadomości odbiorców i w polityce, w sensie sprawstwa". - Prawo i Sprawiedliwość mogło przestrzelić, bo wartość Donalda Tuska w oczach jego zwolenników, w kontekście tej tak zwanej śmierci cywilnej, tylko rośnie - zaznaczyła. Jak stwierdził ks. prof. Andrzej Kobyliński (kierownik Katedry Etyki UKSW), "trzeba trochę te nastroje uspokoić". Jego zdaniem "nie grozi w najbliższych tygodniach chyba nikomu w Polsce utrata wiarygodności czy śmierć cywilna, natomiast jest do wyjaśnienia wiele trudnych spraw, gdy chodzi o nasze relacje z Rosją". Według niego "standardy etyczne w Polsce, jeśli chodzi o życie publiczne, są ustawione na niezwykle niskim poziomie". - W Polsce bardzo często przechodzą różne "numery" i nie ma śmierci cywilnej osób publicznych - powiedział.

01.06.2023
Długość: 16 min