Monika Olejnik. Otwarcie
Gutek: sztuka musi przejechać po bebechach, żeby nas wyrwać ze sztucznego świata piękności
Jestem bardzo sentymentalny, wzruszam się, nie tylko w kinie - zdradził Roman Gutek, twórca Warszawskiego Festiwalu Filmowego i współzałożyciel firmy Gutek Film, w programie "Monika Olejnik. Otwarcie" w TVN24 GO. Przyznał, że kino pomagało mu w życiu. Mając kilkanaście lat, zrozumiał, że może ono mówić o poważnych sprawach - dotyczących Boga, relacji między kobietą a mężczyzną. - Jak każdy nastolatek zmagałem się z życiem, zadawałem sobie ważne pytania. Odpowiedzi szukałem w kinie - opowiadał. Roman Gutek do kina lubi chodzić sam. Jest ono dla niego świątynią. Jego zdaniem "sztuka musi przejechać po bebechach, żeby nas wyrwać z tego za bardzo spokojnego, kolorowego świata reklam, sztucznego świata piękności, gdzie śmierć, umieranie i cierpienie zostało wyparte". W rozmowie z Moniką Olejnik odniósł się też do ataku władzy na film "Zielona granica" w reżyserii Agnieszki Holland. - Pierwszy raz spotykam się z taką historią, żeby aż tak bezpardonowo, cynicznie i haniebnie zaatakować twórcę wybitnego - stwierdził. Jego zdaniem artysta ma prawo do wyrażania swoich opinii.
W części #MonikaKsiążkiMuzyka przedstawiamy książkę "Akty Miłości" autorstwa Elii Kazan. To opowieść o kobiecie, która rozkochuje w sobie mężczyzn i niszczy ich psychicznie, aż wreszcie spotyka tego jedynego. Roman Gutek przyszedł do studia z jedną ze swoich ulubionych książek - "Kamień na kamieniu" Wiesława Myśliwskiego.
Bohaterem felietonu #TalentAktywność to #przyszłość jest zespół Lordofon. To formacja stworzona przez Macieja Poredę i Michała Jurka. Coraz częściej występują na dużych festiwalach.