Kropka nad i
Adam Szłapka, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Po wypadku radiowozu wiozącego dwie nastolatki Monika Olejnik pytała swoich gości między innymi o to, co dzieje się z polską policją? - Jest to absolutny skandal. Osoby, które powinny wzbudzać największe zaufanie, osoby wśród których obywatele i obywatelki powinni czuć się najbezpieczniej, są narażane na ogromne niebezpieczeństwo, nie jest udzielana im pomoc i są wręcz nakłaniane, by na własną rękę pomocy szukać. Po tak wielu takich historiach, które powodują utratę zaufania do polskiej policji, nic dziwnego, że na widok munduru coraz więcej osób reaguje lękiem - mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Nowej Lewicy. Jej zdaniem funkcjonariusze powinni zostać natychmiast pociągnięci do odpowiedzialności, ale, jak dodała, "co się dziwić, kiedy komendant główny w komendzie wystrzelił granatnik, a włos głowy mu nie spadł". Zdaniem Adama Szłapki z Nowoczesnej wypadek w Dawidach Bankowych na Mazowszu to "przerażająca historia". - Gdybyśmy usłyszeli, że to się wydarzyło w Saratowie, w Smoleńsku, gdzieś we Władywostoku, to powiedzielibyśmy, że tam jest pełna wszechwładza i policja może zrobić co chce z obywatelami, ale to się wydarzyło w Polsce. Minimalnym plusikiem tej przerażającej sytuacji jest to, że policja nie próbuje tego kryć i mam nadzieję, że konsekwencje będą wyciągnięte - powiedział Szłapka.