Kawa na ławę

Zbigniew Konwiński, Michał Wójcik, Aleksandra Leo, Dorota Olko, Marcin Sypniewski, Andrzej Zybertowicz

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował, że z jego zawiadomienia zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski wszczął śledztwo w sprawie "zamachu stanu", którego mieliby dokonać rządzący. - Jak był prawdziwy zamach stanu nad Wisłą, to lider opozycji go przespał - komentował Zbigniew Konwiński (KO) w programie "Kawa na ławę" w TVN24. Dodał, że "temat podchwyciły media rosyjskie i białoruskie". Michał Wójcik (PiS) tłumaczył, że nikt nie podważa, że rządzący przejęli władzę w sposób demokratyczny. - Sprawa dotyczy tego, jak ją realizują. Donald Tusk powiedział, że nie wszystkie decyzje będą oparte na prawie. To jest pierwszy szef rządu, który mówi tego typu rzeczy - powiedział Wójcik. Zdaniem Aleksandry Leo (Polska 2050, Trzecia Droga) ruch Święczkowskiego to "odpowiedź osób, które mogły wszystko, a teraz nie mogą nic". - To jest odwrócenie uwagi ich wyborców od rozliczeń - stwierdziła Leo. Dorota Olko (Lewica) przypomniała, że w 2023 roku prezes Kaczyński mówił, jak PiS zmieniło ustrój w ciągu kilku lat nie mając większości konstytucyjnej. - Czy to też był zamach stanu? Trudno nie mieć poczucia absurdalnej sytuacji - mówiła Olko. Według Marcina Sypniewskiego (Konfederacja) "mamy do czynienia z chaosem i anarchią". - Trzeba to w końcu rozwiązać i zrobić reset konstytucyjny - ocenił Sypniewski. Andrzej Zybertowicz (Kancelaria Prezydenta RP) przedstawił zaś stanowisko Andrzeja Dudy w tej sprawie. - Sądzę, że prezydent postrzega ruch Święczkowskiego jako uzasadniony sygnał ostrzegawczy do wszystkich - powiedział Zybertowicz.

 

Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].