To chyba była najbardziej merytoryczna dyskusja tej kampanii wyborczej - ocenił prof. Maciej Kisilowski, komentując rozmowę Sławomira Mentzena z Rafałem Trzaskowskim. Według profesora prawa i strategii z Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego w Wiedniu, "biła na głowę oficjalne debaty". - Obydwaj dyskutanci wyszli w niej bardzo dobrze. Wyszli jako ludzie, którzy umieją rozmawiać kulturalnie, merytorycznie - ocenił Kisilowski. Dodał, że widział w tej rozmowie "potencjalny zalążek" porozumienia między środowiskiem Rafała Trzaskowskiego i Sławomira Mentzena, tak jak przez długi czas centroprawica i radykalna prawica były w stanie razem rządzić w Austrii. Według dr Sonii Horonziak z Instytutu Spraw Publicznych "mogliśmy wysłuchać rozmowy przede wszystkim spokojnej, bardzo naładowanej faktami, ale przede wszystkim przeprowadzonej w sposób merytoryczny". - Pojawiały się pewne spięcia, ale nawet w przypadku niezbyt wysokich lotów argumentów ze strony Sławomira Mentzena dotyczących kolorów włosów, przeciwnik polityczny nie został wyprowadzony z równowagi. Bardzo tego brakowało w tej kampanii - oceniła politolożka. Oceniła również, że nie dziwi jej, że ponad 30 proc. widzów dyskusji Mentzen - Trzaskowski zaznaczyło, że zagłosuje na kandydata KO na prezydenta, bo podczas rozmowy padło wiele ważnych dla przedsiębiorców deklaracji. - Myślę, że to był najlepszy występ Rafała Trzaskowskiego w tej kampanii. Wrócił do bycia sobą - podsumował Szymon Rębowski z mamprawowiedziec.pl.