Władze PiS formalnie poparły Karola Nawrockiego. - Karol Nawrocki nigdy nie był członkiem PiS, ale jest popierany przez partię, bo w swoich wartościach jest nam bliski - skomentował w "Kawie na ławę" w TVN24 Marcin Horała (PiS). Pytany o unikanie odpowiedzi przez Nawrockiego, uznał, że "to wymyślanie absurdalnych powodów, żeby się przyczepić" i zagwarantował, że "w czasie kilku miesięcy kampanii stanowisko na każdy temat będzie bardzo szczegółowo zaprezentowane". - Nie lekceważymy Karola Nawrockiego i poważnie go traktujemy, natomiast widzimy ten teatr, który stoi za ogłoszeniem go jako kandydata obywatelskiego - odparła Dorota Łoboda (KO). Zaznaczyła, że "każdy kandydat musi być gotowy na dowolne pytania dziennikarzy". Krzysztof Śmiszek (Lewica) dodał, że "niezależność Nawrockiego brzmi kabaretowo, ale jeszcze bardziej perfidnie brzmi zapowiedź obywatelskości". - Pamiętam rządy PiS, kiedy wszystkie przejawy obywatelskości były tłumione i spychane na margines - powiedział. Małgorzata Paprocka (Kancelaria Prezydenta) wskazała, że "ten wyścig jest jeszcze bardzo długi i dużo rzeczy może się wydarzyć". Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga) stwierdziła, że "to jest kandydat z krwi i kości pisowski, który całą karierę zawodową zawdzięcza Prawu i Sprawiedliwości". Według Stanisława Tyszki (Konfederacja) to "kandydatura wyciągnięta z teczki przez Jarosława Kaczyńskiego".
Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].
