Kawa na ławę
Kamila Gasiuk-Pihowicz, Urszula Pasławska, Adam Bielan, Krzysztof Gawkowski, Artur Dziambor, Paweł Sałek
W nocy w czwartku na piątek w Sejmie Prawo i Sprawiedliwość nieoczekiwanie i w ostatniej chwili wniosło poprawkę do uchwały mającej uznać Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. Jej autorem okazał się Antoni Macierewicz, wskazywała ona Rosję jako odpowiedzialną także za katastrofę smoleńską. - To była prosta, kilkuzdaniowa uchwała. Antoni Macierewicz zgłosił do niej poprawkę, że w Smoleńsku był zamach. To haniebne, wstydliwe - ocenił Krzysztof Gawkowski z Lewicy. Kamila Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Obywatelska) powiedziała, w "Kawie na ławę" w TVN24, że "wrzutka Macierewicza rozbiła jedność właściwie całego parlamentu". - Co zrobił Macierewicz? To co zawsze: coś w interesie Rosji. Po nieprzyjęciu tej uchwały strzelały korki od szampana na Kremlu - stwierdziła posłanka. - Tam się odbyło coś obrzydliwego na sali sejmowej. Wyszedłem na mównicę zachwycony tym, że się udało dogadać uchwałę. Naprawdę się cieszyłem, że jesteśmy w stanie to zrobić - mówił Artur Dziambor z Konfederacji. - A pół godziny później musiałem wejść na mównicę i prosić Jarosława Kaczyńskego, żeby nie bezcześcił pamięci po Lechu Kaczyńskim w ten sposób - kontynuował. Urszula Pasławska z PSL mówiła, że "Macierewicz i cały PiS wykorzystał tę sytuację i wykorzystał wojnę w Ukrainie, by usankcjonować swój raport". - Poparcie tej poprawki wiązałoby się z tym, że wszyscy zgadzamy się z raportem Macierewicza. To jest niedopuszczalne - podkreśliła. Europoseł Adam Bielan, lider koalicyjnej wobec PiS Partii Republikańskiej mówił, że w Parlamencie Europejskim między innymi dzięki eurodeputowanym z PiS "23 listopada europarlament przyjął uchwałę uznającą Rosję za kraj sponsorujący terroryzm".
Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].