Jeden na jeden

Andrew Michta

Polska powinna rozbudowywać siły zbrojne. W tej chwili jest głównym krajem frontowym. Jeśli chodzi o Sojusz Polska jest mniej więcej tym, czym były Niemcy Zachodnie w czasach zimnej wojny - mówił w "Jeden na jeden" w TVN24 dr Andrew Michta, dziekan George Marshall Center. W jego ocenie zakupy sprzętu wojskowego, w tym amerykańskich myśliwców F-35, czołgów M1 Abrams, czy systemów obrony przeciwlotniczej były "absolutnie celowe". - Do tego będzie potrzebne zbudowanie całych systemów na ziemi, żeby wspierać te nowe samoloty i móc nimi w pełni operować i przede wszystkim tworzenie rezerw wojskowych, zarówno ludzkich, jak i sprzętowych - wymieniał. 

 

W części dostępnej tylko w TVN24 GO dr Andrew Michta szanse Ukrainy na obronienie swojego terytorium oszacował na "dość duże, może nawet 70 procent". Natomiast Putin – bez względu na to, jak skończy się wojna w Ukrainie - "stracił legitymację do tego, by być traktowany jako jeden z głównych przywódców międzynarodowych" . - Zwycięstwo Ukrainy będzie de facto pokonaniem Rosji - stwierdził. - Putin wrzucił 80 procent wojsk, które miał dookoła Ukrainy. Z tego stracił już prawie 35 procent. To jest ogromne niszczenie sił – kontynuował. W ocenie gościa Marcina Zaborskiego "zbrodnie, których dopuszczają się rosyjscy żołnierze, wskazują, że to nie jest wojsko, a banda ludzi, która morduje i gwałci".