Bez polityki
Stefan Chwin: Bardzo się przejmuję Polską. I boli mnie Polska
Jeśli mam czas to rysuję. Lubię łączenie grafiki z liternictwem. Projektuję alfabety - mówił w programie "Bez polityki" pisarz Stefan Chwin. W rozmowie z Piotrem Jaconiem wspominał naukę w liceum plastycznym w Gdyni. - W 1968 roku zdawałem maturę. To były lata traumatyczne. Wtedy raczej byłem osobą nastawioną wyłącznie na marzenia twórcze. Bardzo chciałem być malarzem - wyznał. - Szkoła była specyficzna. Wyszło z niej kilka interesujących osób, m.in.: Alina Szapocznikow, Jacek Fedorowicz, gitarzysta Janusz Strobel, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz - dodał. Stefan Chwin porównywał także swoją młodość z młodością swoich studentów. Piotr Jacoń pytał również swojego gościa o jego nową książkę "Oddać życie za Polskę", w której Chwin pisze o zagadce polskiego samobójstwa altruistycznego. - Ona jest o polskiej kulturze, która mnie fascynuje, ale też trochę gniewa i trochę odbieram ją traumatycznie - podkreślił. Na koniec pisarz mówił o swoich marzeniach. - Ja marzyłem zawsze o wyjściu poza granice Polski, o wielkich podróżach po świecie. I to się spełniło - podsumował. - Marzę o tym, żeby Polska mnie aż tak nie bolała, jak mnie boli teraz - spuentował.