Szymon Żyśko

Czy papieża wybierze "mafia z Sankt Gallen"?

- To naiwne myśleć o kardynałach jak o chłopcach, którzy będą dokonywać transakcji, układać się w sposób polityczny - przekonuje watykanista Michał Kłosowski. A jednak i na konklawe nie brak podziałów.

Białoruski następca Prigożyna i jego polskie interesy

Kiedy w czerwcu 2023 roku Wagnerowcy pod wodzą Jewgienieja Prigożyna ogłosili, że idą na Moskwę, państwa NATO patrzyły na postępujące na rosyjskim monolicie pęknięcie z nadzieją, że dosięgnie samego Putina. Ten - finalnie nieudany - pucz interesował jednak szczególnie jeszcze jednego człowieka, wcale nie po zachodniej stronie świata. To Białorusin, Aleksander Zingman, który dla Aleksandra Łukaszenki jest tym, kim dla Władimira Putina był przez lata Jewgienij Prigożyn.