Joanna Mucha, Anna Maria Żukowska

Prezydent podpisał budżet i skierował go do Trybunału Konstytucyjnego. Zapowiada "analogiczne działania" i mówi o Kamińskim i Wąsiku. - Myślę, że prezydent chce zagospodarować w przyszłości jakąś część, która zostanie po PiS-ie. Moim zdaniem to środowisko rozpadnie się na kilka części. I stąd ta decyzja - stwierdziła w programie "Kropka nad i" w TVN24 wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050, Trzecia Droga). Posłanka przypomniała, że prezydent nie miał żadnych wątpliwości podpisując budżet w 2016 roku, gdy został on uchwalony w Sali Kolumnowej bez możliwości zagłosowania przez 224 posłów. Anna Maria Żukowska, przewodnicząca KP Lewicy i członkini KRS, przypomniała, że panowie Wąsik i Kamiński doprowadzili jedynie do własnego skazania. Jak dodała, nie jest prawdą, iż w momencie dojścia do władzy obu polityków skończyła się w Polsce korupcja. - Jest gorzej. Organy, które zostały powołane do walki z korupcją, CBA, były nieskuteczne - dodawała posłanka. Żukowska przyznała, iż w sprawie Trybunału Konstytucyjnego będzie uchwała Sejmu. - To będzie początek procesu. Mam nadzieję, że uda się przywrócić porządek demokratyczny - dodawała. Następnie gościnie Moniki Olejnik rozmawiały o zbliżających się wyborach samorządowych. KO idzie sama, bez Lewicy. – To suwerenna decyzja Donalda Tuska. Jestem trochę zawiedziona, bo dałoby to możliwość jednoznacznej wygranej z PiS - stwierdziła Żukowska. Posłanki rozmawiały również o legalnej i bezpiecznej aborcji. Joanna Mucha przyznała, iż jest za liberalizacją prawa aborcyjnego. Jak mówiła, również zdecydowana większość w Polsce 2050 jest za zmianą.