|

Upał po koszmarnie zimnym maju? Co mówią prognozy

Na horyzoncie widać upał
Na horyzoncie widać upał
Źródło: Albert Zawada/PAP
Za nami trzy koszmarne tygodnie maja. Średnia temperatura maksymalna dla Warszawy wynosi na dziś zaledwie 14,6 stopnia Celsjusza, podczas gdy średnio w maju osiąga około 19-20 stopni Celsjusza. Po pierwszych ciepłych dniach maja, które napompowały tę wartość, notujemy nieubłagany spadek. Wiry niżowe, nurkujące z rejonów podbiegunowych nad wschodnią i środkową Europę, wtłoczyły kolejne porcje zimnego powietrza w nasz rejon, zamieniając maj w marzec. Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Tegoroczny maj jest w Polsce wyjątkowo chłodny - być może zostanie uznany za jeden z najchłodniejszych w historii.
  • Odpowiedzialne za to są zaburzenia w krążeniu mas powietrza nad Ziemią, wpędzające różne regiony w pogodowe skrajności.
  • Na horyzoncie widnieje jednak nowa nadzieja - w dalszych prognozach widać duże ocieplenie.
  • Więcej informacji i analiz pogodowych znajdziesz na tvnmeteo.pl.

Od wielu dni Polska należy do grupy krajów, w których majowa anomalia temperatury jest największa. Miniona niedziela wyborcza dobitnie pokazała, w jak rozpaczliwej sytuacji termicznej się znaleźliśmy. Nad nami zatrzymała się kropla chłodu, niczym agent "Imperium Zimna", trzymający w ryzach całą radość i wolność wiosny. Kiedy w końcu rebelia ciepła odniesie zwycięstwo?

Czytaj także: