Audio: Fakty po Faktach
Borys Budka, gen. Mirosław Różański, Mariusz Smolarek, prof. Tadeusz Kowalski
Borys Budka (Platforma Obywatelska) w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 komentował między innymi połączenie sił jego ugrupowania z ruchem Agrounii. - Każdy głos tych wszystkich, którzy chcą odsunąć PiS od władzy, jest bardzo ważny i nie może się zmarnować. Jestem przekonany, że determinacja pana Kołodziejczaka, ale przede wszystkim wspólne spojrzenie na problemy, które musimy rozwiązać, to jest już coś, co bardzo łączy - wyjaśnił. Podkreślił, że Michał Kołodziejczak jest "człowiekiem wiarygodnym, który walczy o to, by polskim rolnikom żyło się lepiej". Pytany przez Anitę Werner o wspólną debatę Donalda Tuska z Jarosławem Kaczyńskim Budka odpowiedział, że powinna odbyć się taka debata, ale "ani Morawiecki, ani Kaczyński nie zgodzą się, bo wiedzą czym to się kończy". - Mateusz Morawiecki tylko potrafi wyjść i opowiadać farmazony, jeśli ma publikę, a nie ma adwersarza. Nigdy Mateusz Morawiecki odkąd jest w polityce, nie zdecydował się na debatę jeden na jeden. Dlaczego? Dlatego, że jest demagogiem - powiedział poseł. Następnie gen. Mirosław Różański (Polska 2050) potwierdził w programie swój start do Senatu. - Przez 30 lat państwo mnie kształciło i szkoliło. Myślę, że warto spłacić ten dług i jestem gotowy. Kiedy przez ostatnie lata spoglądałem, że o kwestiach bezpieczeństwa dyskutuje się podczas pikników militarnych, wieców politycznych, to uznałem, że chyba to nie jest najlepsza forma i trzeba dążyć do tego, żeby to parlament stał się miejscem tej poważnej dyskusji - stwierdził.
Blisko pół miliona złotych kary nałożył przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na Radio ZET. Nie spodobał mu się materiał o okolicznościach przejazdu przez Polskę prezydenta Ukrainy. Miał być sprzeczny z prawem i polską racją stanu. - To jest najwyższa kara w historii polskiej radiofonii. Zamierzamy przekierować sprawę do sądu i tam domagać się prawdy, dlatego że my też walczymy z fake newsami - mówił Mariusz Smolarek (redaktor naczelny Radia ZET). Prof. Tadeusz Kowalski (medioznawca, Uniwersytet Warszawski, członek KRRiT) podkreślił, że to nie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, tylko jej przewodniczący karze Radio ZET. - Ta sprawa nie była nigdy dyskutowana na posiedzeniu rady, nigdy nie mieliśmy okazji wymienić między sobą argumenty za i przeciw. To jest bardzo zły standard, który moim zdaniem wynika z niewłaściwego rozumienia, jaką rolę pełni przewodniczący - wskazał prof. Kowalski.