Bartłomiej Sienkiewicz, Karol Wasilewski, dr Małgorzata Bonikowska

"Lex Tusk", czyli ustawa w sprawie powołania Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022, przeszła w piątek przez Sejm. Czy Andrzej Duda ją podpisze? - Nie wiem tego, ale wiem, że tylko zawetowanie chroni honor pana prezydenta - odpowiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Bartłomiej Sienkiewicz (KO, były szef MSW). Jak dodał, "tylko zawetowanie tego prawnego zamachu stanu powoduje, że pan prezydent może być uważany za kogoś, kto stoi na straży konstytucji". Zaznaczył przy tym, że "niedopełnienie tego obowiązku właściwie stawia prezydenta poza obecnym systemem prawa państwa, którego jest głową". - Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której prezydent zgodziłby się na prawo, które nie jest prawem - powiedział Sienkiewicz. Pytany przez Piotra Marciniaka, co zrobi opozycja, jeżeli komisja powstanie, odparł, że "nie uznamy prawomocności tej komisji, nie będziemy legalizować czegoś, co jest po prostu z natury nieprawne i przeciw demokracji". Bartłomiej Sienkiewicz podkreślił, iż "demokracja zakłada, że możemy się atakować, ale rządzący nie wykluczają opozycji z udziału w procesie wyborczym". Według niego "to, co proponuje PiS, nie jest komisją, to sąd kapturowy".

Następnie w programie Karol Wasilewski, założyciel Instytutu Badań nad Turcją, oraz dr Małgorzata Bonikowska, prezeska ośrodka THINKTANK i Centrum Stosunków Międzynarodowych, rozmawiali na temat drugiej tury wyborów prezydenckich w Turcji.