Audio: Fakty po Faktach

Włodzimierz Cimoszewicz, Krzysztof Śmiszek, Kazimierz Michał Ujazdowski

Ośmioletni Kamil zmarł 8 maja, po 35 dniach pobytu na szpitalnym oddziale intensywnej opieki medycznej. Nad chłopcem znęcał się jego ojczym. Premier Mateusz Morawiecki, komentując tę sprawę, przyznał, że jest "osobiście zwolennikiem przywrócenia kary śmierci". - To jest kara nieludzka, niebezpieczna, niemoralna. Jestem zaskoczony, że ludzie prezentujący się jako gorliwi chrześcijanie, zapominają o jednym z przykazań - komentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 eurodeputowany Włodzimierz Cimoszewicz. Zwrócił uwagę, że to jest kara bezprawna z punktu widzenia obowiązującego prawa w Europie i "jeśli ktoś chce mieć karę śmierci, to musi być poza Radą Europy i Unią Europejską". W jego przekonaniu to, co mówi premier, to "jest czysto populistyczna propaganda". - On doskonale wie, że w każdym społeczeństwie, także polskim, bardzo wielu ludzi opowiada się za karą śmierci, nie uświadamiając sobie wszystkich argumentów, które przeciwko temu przemawiają - powiedział. Włodzimierz Cimoszewicz wypowiedział się także na temat paraliżu Trybunału Konstytucyjnego. Według niego Trybunał "nie istnieje od momentu, kiedy pojawili się sędziowie, którzy nie są sędziami". Jak dodał, "oni nie są w stanie funkcjonować, to konsekwencja bezprawia rządów PiS".

 

Następnie w programie Krzysztof Śmiszek (Nowa Lewica) oraz Kazimierz Michał Ujazdowski (Koalicja Polska, Centrum dla Polski) rozmawiali o konflikcie wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Komentowali przy tym wtorkowe głosowanie nad dokonaniem zmian w składach niektórych z sejmowych komisji, które przegrało Prawo i Sprawiedliwość. Jeden z wniosków zakładał odwołanie z komisji sprawiedliwości czterech posłów Suwerennej Polski i wybrania w ich miejsce czworga posłów PiS.