Audio: Bez polityki
Lasota: uderza mnie poczucie absurdu i niezrozumienie
Jeżeli walczy się z tymi wszystkimi złolami, mam energię, ale mam też duże szczęście, że robię to z ludźmi, którzy tę energię dają - mówi w programie "Bez polityki" w TVN24 GO Dominika Lasota. W rozmowie z Piotrem Jaconiem działaczka na rzecz sprawiedliwości klimatycznej opowiada o ruchach młodzieżowych, wyzwaniach i kosztach aktywizmu oraz problemach w walce z kryzysem klimatycznym. Lasota zwraca uwagę, że w młodzieżowych grupach aktywistycznych są głównie dziewczyny, ponieważ "od pierwszego dnia ich istnienia uczy się, że mają myśleć o innych, być społecznymi osobami, uważać i słuchać". W kontekście kryzysu klimatycznego Lasota przyznaje, że niekiedy uderza ją poczucie absurdu i niezrozumienia. - Widzimy te skutki kryzysu, które się dzieją na naszych oczach, a jak się ochłodzi, to problem znika - kontynuuje. Aktywistka wyraża złość i żal z powodu tego, że młode pokolenie musi radzić sobie z kryzysem, którego nie wywołało, jednak nie obwinia za to starszych generacji. - Jak byliśmy małymi dzieciakami, to nam się mówiło, że wszystko będzie tylko lepiej, tylko fajniej, tylko więcej, a teraz wiemy, że tak nie jest - zaznacza. Według niej odpowiedzialność za kryzys spoczywa na konkretnych osobach, politykach, mediach, korporacjach, a także spółkach Skarbu Państwa. Podkreśla, że "mamy jeszcze szansę wziąć sprawy w swoje ręce, wywierać nacisk na konkretne osoby i firmy, które mogą rzeczywiście zmienić kierunek i rozwiązać kryzys".