"Putin traci swoją atrakcyjność w oczach narodu"
W sobotę na wezwanie Nawalnego do demonstracji na ulice rosyjskich miast wyszło według Ośrodka Studiów Wschodnich od 110 do 160 tysięcy osób. - Widać wyraźnie, że władze w pewien sposób się przestraszyły - oceniła w rozmowie "Faktów o Świecie" Agnieszka Legucka, annalistyczna do spraw Rosji z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i Akademii Finansów i Biznesu Vistula. Zdaniem Anny Łabuszewskiej z "Tygodnika Powszechnego" "Putin traci swoją atrakcyjność w oczach narodu". - W rosyjskim, białoruskim społeczeństwie do głosu dochodzi nowe pokolenie - dodał doktor Adam Eberhardt, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich.