#bezfiltra
Irena Melcer: Szkoła była trudnym momentem. Bardzo słabe, że kobiety kobietom to robią
ZOBACZ TAKŻE ODCINEK PROGRAMU Z TŁUMACZENIEM NA POLSKI JĘZYK MIGOWY
Irena Melcer zagrała między innymi w filmach "Kamienie na Szaniec", "Powidoki", "Listy do M.", "Kamień" czy "Sonata". Można ją też spotkać na deskach teatru. Klaudii Nawrockiej z "Faktów" TVN opowiada o walce z własnymi kompleksami i szkole teatralnej, która była dla niej trudnym momentem. - Parę osób, które na swojej drodze spotkałam, mnie zawiodło, bo pogłębiło młodzieńcze zakompleksienie i słabe samopoczucie - wspomina aktorka w programie "#bezfiltra". Przyznaje, że ze strony profesorek słyszała uwagi na temat swojego wyglądu. - Że mam za grube nogi, że jestem niewystarczająco ładna, że jestem za mało charakterystyczna w graniu, a przecież nie jestem ładna, więc nie będę grać jak ładna dziewczyna. To bardzo słabe, że kobiety kobietom to robią, a głośno też kobiety krzyczą, że powinnyśmy się wspierać – mówi Irena Melcer. Aktorka podkreśla, że szkoła była dla niej również miejscem, w którym nauczyła się asertywności i stawiania granic. W programie mówi też o radzeniu sobie, gdy propozycji aktorskich brak. Bo gdy nie gra, Irena Melcer zaprasza na zajęcia pilatesu. - To jest bardzo zdrowe dla głowy, żeby nie czekać i w ten czas, skoro jest ta energia, robić rzeczy, które też sprawiają satysfakcję - dodaje.