Wolontariusze, politycy KO i sam Rafał Trzaskowski zapukali w środę do tysięcy mieszkań i domów. Kampania zbliża się do końca, każdy głos jest na wagę złota. Łukasz Bejm, szef sztabu Rafała Trzaskowskiego na Pomorzu, podkreśla, że takie działania są ważne dla wyborców niezdecydowanych.
Reakcje są różne. Nie wszyscy nawet otwierają drzwi, ale akcja - jak mówią wolontariusze - ogólnie odbierana jest pozytywnie. Wolontariusze dokładnie wiedzą, dlaczego chcą głosować, i zapewniają, że zachęcą innych.
Akcja odwiedzania mieszkań z ulotkami w rękach to klasyczna kampanijna akcja od drzwi do drzwi. Skutecznie tę metodę zastosowała amerykańska kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez, która wychodziła sobie zwycięstwo. Dowodem na to były kompletnie zniszczone, dziś kultowe buty.
W akcji na rzecz Rafała Trzaskowskiego uwzględniono nawet Warszawę, gdzie o poparcie kandydat nie musi się martwić. Zmobilizowanie jak największej liczby wyborców to dziś kluczowe zadanie sztabu kandydata Koalicji Obywatelskiej.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
"Rozmawiajcie ze swoimi rodzinami, rozmawiajcie ze swoimi sąsiadami"
Rafał Trzaskowski pojechał w środę do województwa opolskiego, gdzie pierwszą turę wygrał. Jednak duża część wyborców Koalicji Obywatelskiej tam nie głosowała. Kandydat KO chce ich wyciągnąć z domów.
- Rozmawiajcie ze swoimi rodzinami, rozmawiajcie ze swoimi sąsiadami, rozmawiajcie z tymi ludźmi, z którymi do tej pory nigdy nie udało wam się zamienić słowa. Zapytajcie się, co myślą. Spróbujcie ich przekonać do tego, żeby wybrali właśnie pozytywną wizję Polski - apelował Rafał Trzaskowski na spotkaniu z wyborcami.
Takie samo zadanie mają wolontariusze: przekonywać nie tylko do głosowania, ale do tej pozytywnej wizji, i pokazywać, jaka jest alternatywa. - Przeciwstawić dwie Polski: Polskę uczciwą, transparentną i przewidywalną i Polskę sutenera, kłamcy i boksera - mówi Iwona Krawczyk, posłanka PO.
Kolejny przystanek Rafała Trzaskowskiego to Wielkopolska, matecznik Koalicji Obywatelskiej, gdzie też jej wyborcy nie dopisali. Kandydat podróżuje z żoną Małgorzatą, która od niedzieli nie rozstaje się ze sznurem czerwonych korali, które dostała od Joanny Senyszyn.
Trzaskowski przekonuje, jak ważna jest niedzielna decyzja. - Kim pan jest, panie Nawrocki? To jest pytanie, które wszyscy sobie zadajemy. Wy dobrze wiecie, kim jestem ja. Znacie mnie od wielu, wielu lat. Prześwietlili mnie na lewo i na prawo - podkreśla kandydat KO.
Akcja chodzenia od drzwi do drzwi ma trwać do ciszy wyborczej.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN