Kino Charlie działa w Łodzi od 30 lat. W szczycie pandemii byli zamknięci. Obecnie powoli odbudowują widownię i próbują rozwinąć biznes i stworzyć kawiarnię.
- Dla nas jest to po prostu ważny element budowania społeczności wokół tego miejsca - zapewnił właściciel kina "Charlie" w Łodzi, Sławomir Fijałkowski, mówiąc o kawiarni.
Tak jak wielu przedsiębiorców z branży gastronomiczno-turystyczno-kulturalnej, złożyli wniosek o dofinansowanie z programu HoReCa, który ma wspierać małych i średnich przedsiębiorców po pandemii. Na kino nie dostaną dotacji, program na to nie pozwala. Wymyślili zatem kawiarnię, remont trwa, pieniędzy żadnych jeszcze nie dostali.
- W tej całej nagonce to tracą tak naprawdę mikro i małe firmy, przedsiębiorcy, którzy absolutnie bardzo ciężko pracują dniem i nocą, i sobotą, i niedzielą, na to, żeby wypracować kapitał - przekonuje Sławomir Fijałkowski.
Inny przykład. W ośrodku "Farma Kalina", gdzie przez cały rok organizowane są obozy dla dzieci, dzięki pieniądzom europejskim stworzono dodatkowe atrakcje: park linowy i szlak edukacyjny.
- Dzieci też to widzą, że co rok dostają nową atrakcję, też widzą, że się rozwijamy, i że to wszystko jest dla nich - mówi Damian Rybacki, właściciel ośrodka wypoczynkowego. Na inwestycję musieli przeznaczyć także własne pieniądze. Kontroli się nie boją i liczą, że nie staną się ofiarą politycznej walki.
Rzekome nieprawidłowości wokół KPO to dla PiS-u temat idealny
Gdy na rządowej stronie pojawiła się mapa inwestycji, które mogą liczyć na wsparcie z programu HoReCa, PiS podniosło alarm o marnowaniu pieniędzy z KPO.
- To jest największa, jeśli chodzi o finanse, chyba afera ostatnich lat - ocenił Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP.
Jednym tchem PiS mówi o kupowaniu jachtów, wsparciu solariów i pijalni alkoholi. Obowiązuje opowieść o przekrętach władzy.
- Będziemy mówili o tym, co będziemy uważali za stosowne. (...) Proszę spojrzeć na trendy w mediach społecznościowych, to znajdzie pani odpowiedź, dlaczego wszyscy mówią o aferze KPO - powiedział Tobiasz Bocheński, eurodeputowany PiS.
Dla PiS-u to temat idealny. To rząd Donalda Tuska odblokował zamrożone środki z UE - Komisja Europejska zamroziła je w związku ze zmianami autorstwa PiS-u w sądownictwie, które niszczyły niezależność sędziów.
To był największy sukces całej Koalicji 15 października. Miliardy wydawane na drogi, szpitale, koleje, energię i innowacje. Teraz PiS znalazło polityczną szansę, by ten sukces podważać. - Po to, żeby zohydzić i KPO, i Unię Europejską, która daje te pieniądze - oceniła Joanna Mucha, posłanka Polski 2050-Trzeciej Drogi.
Realne wydatki na HoReCA to ułamek ułamka całego KPO
Donald Tusk napisał, że miliardy euro z KPO to wielkie projekty rozwojowe Polski i nie pozwoli na żadne marnotrawstwo.
"Każdy, kto popełnił błędy, poniesie lub już poniósł konsekwencje. Niezależnie od stanowiska i partyjnej przynależności. A to, że PiS kłamie i manipuluje w tej sprawie, nie będzie żadnym usprawiedliwieniem. Dla nikogo" - napisał premier w serwisie X.
- Tam, gdzie stwierdzimy jakąkolwiek nieprawidłowość, tak jak to powiedział pan premier, tak jak to powiedziała pani minister, będziemy to czyścili do blachy - obiecał Jacek Karnowski, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
Rząd przyznaje, że mogą się zdarzać próby nadużyć we wnioskach o dofinansowanie. Trwa kontrola. Trudno na razie powiedzieć, o jakiej skali nieprawidłowości mowa. Oprócz tego, że program HoReCa to 1,2 miliarda złotych, co stanowi pół procenta całego KPO.
- Myśmy w tej chwili wydatkowali w tym dziale HoReCa 10 procent pieniędzy - poinformował Karnowski.
Formułę KPO negocjował rząd Mateusza Morawieckiego
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej przypomina, że program wymyślił rząd Zjednoczonej Prawicy i wraz z Komisją Europejską uzgodnił kryteria do programu.
- Wypłaty są realizowane dzisiaj i dzisiaj nie należało do tego dopuścić, a za to odpowiedzialność ponosi już ten, kto sprawuje rząd - przekonuje Przydacz.
Koalicja rządząca nie pozostaje dłużna - pokazuje, że w jednej z komisji, która decyduje o dotacjach, jest mąż Beaty Szydło. W opublikowanym dokumencie Edward Szydło jest opisany jako zastępca przewodniczącego Komisji Oceny Przedsięwzięć MŚP (małe i średnie przedsiębiorstwa - red.).
Politycy koalicji rządzącej pokazują też, jak pewien radny PiS z wykorzystania programu uczynił własny biznes. Chodzi o Pawła Pecurę, radnego Rady Miasta Ostrów Mazowiecka.
- Radny PiS-u zachęcał, żeby występować z wnioskami o zakup jachtów, i to nie jakiś byle jaki radny, tylko radny, który jest jednocześnie asystentem jednego z posłów PiS-u - skomentowała Katarzyna Lubnauer, wiceministra edukacji narodowej.
🔥 KTO PISAŁ WNIOSKI NA… JACHTY z KPO 🇪🇺⁉️ Okazuje się, że takie wnioski pisał – i do tego zachęcał przedsiębiorców –...
Posted by Anna Sobolak Posłanka na Sejm RP on Saturday, August 9, 2025
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN