Joanna Mucha

Joanna Mucha

W szkołach zrobiło się "normalnie". I to niekoniecznie jest dobre

Niemal trzy lata od inwazji Rosji na Ukrainę społeczności szkolne przywykły do obecności uchodźców w klasach, a ci uczą się już w 58 procentach szkół. - Traktujemy ich jak Polaków - mówią z dumą nauczyciele. Ale właśnie to rodzi kolejne problemy. Bo - jak zauważają eksperci - uczniowie z Ukrainy "nie są i nie mają być Polakami". A trwająca dyskusja o 800 plus nie pomaga w budowaniu dobrych relacji.

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Po dwóch latach od wybuchu afery willa plus przyglądamy się beneficjentom programu byłego już ministra edukacji Przemysława Czarnka. Jeden prowadzi remont i nie zamierza oddawać dotacji, inny w posiadłości za ponad 2 miliony złotych snuje "refleksje nad naturą wszechświata". Czy państwo jest bezradne wobec takiego "happeningowego podejścia"?

Obowiązkowa nauka dla dzieci z Ukrainy. "Nie czuję, żeby ktoś pomyślał o tym kompleksowo"

Sam pomysł, by dzieci i młodzież z Ukrainy objąć w Polsce obowiązkiem szkolnym, jest bardzo dobry - oceniają nasi rozmówcy. Bo nawet gdy wojna się skończy, sporo Ukraińców może u nas zostać - leczyć nas, piec dla nas chleb, pracować na polskie PKB. Gorzej jest niestety z realizacją tego pomysłu - niejedna szkoła nie wie jeszcze, na ilu nowych uczniów się przygotować. - System sobie poradzi, ale poszczególne placówki niekoniecznie - przewiduje Szymon Lepper, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie z V LO w Gdyni.

MEN "weszło" do 10 willi plus. "Sporo pieniędzy wróci"

Trwa kontrola resortu edukacji w organizacjach, które dostały pieniądze na zakup nieruchomości w programie willa plus. Pod lupą są m.in. granty dla Fundacji "Dumni z Elbląga" i Lokalnej Organizacji Turystycznej "Inte-gra". Muzeum Pałac Saski w Kutnie, które w ramach "wspierania systemu oświaty" kupiło repliki łoża i tronu królewskiego, już oddało pół miliona złotych. - Sporo pieniędzy wróci - słyszymy w MEN.