W ciągu zaledwie trzech lat w rosyjskim zoo jedna tygrysica urodziła siedmioro kociąt. Specjaliści twierdzą, że tak często tygrysy nie rodzą się nawet na wolności.
Tygrysiątka są dumą zoo, a ich matka - Iris - uznawana jest za bohaterkę. W ogrodzie zoologicznym w Krasnojarsku odwiedziła ją telewizja RTR, bacznie przyglądają się jej naukowcy.
Tak liczne potomstwo to dowód na to, że tygrysy mają w zoo bardzo dobre warunki - oceniają specjaliści. Maluchy nie zostaną długo z matką i niebawem trafią do innych ogrodów. Zadowoleni i dumni pracownicy ogrodu zapowiadają jednak, że następne maluchy już za rok.
Tygrysy syberyjskie na wolności występują tylko w Azji i są pod ścisłą ochroną. Ich liczebność szacuje się na ok 500 sztuk. Choć w Rosji nie mają naturalnych wrogów, na skutek działań człowieka - przede wszystkim polowań - zwierzęta te są na skraju wyginięcia.
Źródło: APTN