1950 rok.
Polską rządzą prezydent Bolesław Bierut i premier Józef Cyrankiewicz.
W styczniu od "naszego wielkiego brata" Związku Radzieckiego kupujemy licencję na produkcję samochodu GAZ-M20 Pobieda, który już za rok wyjedzie z taśm produkcyjnych FSO jako Warszawa.
W kwietniu w powietrze wzbija się nasz pierwszy śmigłowiec eksperymentalny - BŻ-1 GIL, a w Krakowie rusza budowa Huty imienia Lenina.
Na świecie trwa zimna wojna.
Prezydent USA Harry Truman zapowiada w styczniu wyprodukowanie pierwszej w historii bomby wodorowej. Związek Radziecki w tym czasie oblatuje prototyp myśliwca MIG-17.
W NRD w lutym powstaje Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego, znane jako Stasi.
W marcu ZSRR odpowiada na bombę wodorową - ogłasza, że wyprodukował bombę atomową.
8 kwietnia radzieckie myśliwce Ła-11 zestrzeliwują na Łotwie amerykański bombowiec patrolowy.
Nikt nie spodziewa się jednak tego, co ma się stać pod koniec maja w NRD.
NRD, Schönfels pod Zwickau, 23 maja 1950 r.
Około godziny 14 miejscowy rolnik Max Tröger dostrzega dwa samoloty lecące na północ. Wkrótce na swoim polu znajduje małe, pasiaste ohydztwo. W poprzednich dniach ich nie było. W ciągu doby zbiera pół tysiąca stonek ziemniaczanych. Szkodniki znajdują też jego sąsiedzi.