Michael i Jayson przekleństwami przeplatanymi okrzykami zdumienia zareagowali na widok niezwykłego stworzenia, które wyłonilo się z morskich fal. Próbowali je nawet złowić, ale mały haczyk nie mógł zatrzymać takiego giganta. Nagranie zdarzenia trafiło do sieci i stało się hitem. Udało się już wyjaśnić, co prawdopodobnie napotkali na morzu mężczyźni.
Michael Bergin i jego przyjaciel Jason podczas rejsu jachtem zobaczyli w wodzie nietypowe stworzenie.
Za mały haczyk
Zdarzenie sfilmował Bergin, a nagranie zamieścił na portalu społecznościowym Facebook. Bije tam rekordy popularności. W ciągu kilku dni wideo obejrzało ponad 2,5 mln internautów, którzy udostępniają je dalej.
Atrakcyjność nagrania w oczach internautów podnosi emocjonalna reakcja twórcy, który cały czas komentuje spotkanie z morskim "potworem". To w większości przekleństwa, przeplatane pytaniami, co to za stworzenie. - Co to jest? O mój Boże! Popatrz na to pier****ne coś! - krzyczy Michael Bergin. Mężczyźni próbują złowić rybę. - O mój Boże, złapał to - słyszymy w pewnym momencie. Haczyki okazują się jednak za małe, by zatrzymać morskiego olbrzyma, który w końcu odpływa.
Today was a great way to end summer thank u Posted by Michael Bergin on 17 września 2015
Rozwiązanie zagadki
Odpowiedzi na powtarzane przez autora wideo pytanie udzielił Tony LaCasse z oceanarium w Nowej Anglii. Jego zdaniem morskie stworzenie sfilmowane przez Bergina to mola mola, inaczej samogłów, gatunek morskiej ryby rozdymkokształtnej. Dorasta ona do trzech metrów długości, a masa jej ciała może sięgać nawet dwóch ton.
Autor: kl//rzw / Źródło: fusion.net
Źródło zdjęcia głównego: facebook | Michael Bergin