80 tysięcy lampek, setki bombek i kryształowych ozdób, a to wszystko na 22-metrowej choince. W niedzielę tłumy rzymian i turystów zebrały się na Placu Weneckim w Rzymie na uroczystości zapalenia świateł na świątecznej choince.
- Nareszcie zapalamy lampki na najbardziej znanej choince na świecie - powiedziała burmistrz Wiecznego Miasta Virginia Raggi w czasie inauguracji z udziałem tysięcy osób.
Kiedyś najbrzydsza, teraz najpiękniejsza
Od dwóch lat drzewko ustawiane na Piazza Venezia nazywane jest żartobliwie "spelacchio" (drapak), choć tegoroczna imponująca choinka wysokości 22 metrów, przywieziona z miejscowości Cittiglio koło Varese na północy Włoch nie zasługuje na to określenie.Utrwaliło się ono jednak po 2017 roku, bo tak nazwano wówczas wyjątkowo szpetną, opadającą choinkę, która stanęła w tym samym miejscu. O drzewku tym informowały wtedy media na całym świecie, a mieszkańcy Rzymu urządzali pod nim happeningi, zawieszali liściki z wierszykami na jego cześć na łamiących się gałęziach i żegnali uroczyście, gdy uschło. Wtedy choinkę nazwano "najbrzydszą na świecie". Tegoroczną uznano za najpiękniejszą.
Autor: lukl/adso / Źródło: tvn24.pl, PAP