Indonezyjczycy mówią nie kontrowersyjnemu podatkowi od pornografii. Tysiące mieszkańców protestowało na ulicach miasta Denpasar na Bali. Kontrowersyjna ustawa proponowana przez rząd ma chronić najmłodszych, ale budzi niezadowolenie dorosłych.
Prace nad wprowadzeniem podatku trwają już trzy lata.
Projekt wspiera kilka małych partii islamskich oraz mniejszości wyznaniowe.
Przeciwko niemu jest wiele mniejszości etnicznych oraz plemion, które tradycyjnie ubierają się skąpo. Według protestujących, ustawa to zagrożenie dla demokracji i różnorodności kulturowej Indonezji.
Zdaniem krytyków, przepisy o podatku od pornografii są niejasne i mogą tylko zaostrzyć relacje między konserwatystami a mniejszościami wyznaniowymi.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters