Pigmejski zespół muzyczny - mieszkający dotychczas w ogrodzie zoologicznym - przeniesiono do szkoły. W zoo Pigmeje zostali umieszczeni przez organizatorów Festiwalu Panafrykańskiej Muzyki odbywającego się w kongijskiej stolicy Brazzaville.
Choć wszyscy inni uczestnicy festiwalu zostali zakwaterowani w stołecznych hotelach, 30-osobowy pigmejski zespół skierowano do rozbitego w zoo namiotu. Organizatorzy tłumaczyli, że nie chcieli odrywać Pigmejów od ich naturalnego środowiska, a - według gospodarzy - w zoo panują warunki bardzo do niego zbliżone. Ponoć decyzja była konsultowana z Ministerstwem Leśnictwa.
Wysiłki organizatorów nie zostały jednak docenione ani przez artystów, którzy w festiwalu biorą udział po raz piąty i za każdym poprzednim nocowali w normalnych warunkach hotelowych, ani przez obrońców praw człowieka, którzy wyrazili swoje oburzenie takim potraktowaniem Pigmejów. Oburzenie było tym większe, że nocleg w namiocie nie był jedyną niedogodnością. Afrykańscy muzycy musieli zbierać drewno i rozpalać ognisko, kiedy chcieli przyrządzić sobie posiłek, a wokół ich specyficznego lokum nieustannie zbierali się turyści, fotografując i nagrywając pechowych uczestników festiwalu.
Źródło: PAP, APTN