Odlot po czekoladkach

 
Czekoladki wypełnione narkotykami serwowała swoim kilentom jedna z berlińskich cukierni (fot. sxc.hu)
Źródło: fot. sxc.hu
Czekoladki z grzybkami halucynogennymi lub lizaki z marihuaną - takie, przyprawiające o zawrót głowy słodkości, serwował swoim klientom berliński sklep ze słodyczami. Interes ukrócili policjanci, którzy zatrzymali 23-letniego właściciela cukierni pod zarzutem handlu narkotykami.

Berlin jest dzisiaj jedną z najmodniejszych metropolii europejskich. Jak przystało na taką renomę, posiada wieje stylowych miejsc. Właśnie w jednym z nich, słynącej z bujnego życia towarzyskiego dzielnicy Prenzlauer Berg, znajdowała się cukiernia. Odlotowa.

Cukiernik-dealer wpadł przez jednego z klientów. Funkcjonariusze aresztowali go, gdy usiłował kupić paczkę grzybów halucynogennych.

A półki w sklepie dosłownie uginały się od słodkości z wkładką. Policjanci znaleźli w sklepie ok. 120 czekoladek wypełnionych grzybami halucynogennymi oraz mnóstwo lizaków z marihuaną. Skonfiskowali także 70 saszetek z różnymi innymi narkotykami.

dk/iga

Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: