Amerykanie najwyraźniej potrafią urządzić konkurs w każdej konkurencji. Z tej pomysłowości z pewnością cieszy się właścicielka Elwooda - najbrzydszego psa na świecie.
Elwood ma dwa lata i jest mieszańcem chihuahy i chińskiego grzywacza. Mieszańcem, jak widać, niezbyt godnym polecenia hodowcom psów. Elwood jest bowiem "goły" z wyjątkiem imponującego irokeza na głowie - zdaniem właścicielki przypomina tym samym ET lub Mistrza Yodę. Urocza Amerykanka nie wyjaśnia natomiast, co przypomina jej zwisający z mordki Elwooda język.
Ostatecznie ewidentna brzydota pieska kobiecie nie przeszkadza. Ciekawe, czy ma to coś wspólnego z tysiącem dolarów, które przedsiębiorcza Amerykanka zainkasowała za "osiągnięcie" Elwooda?
Źródło: APTN