Na metę przez wodę, ogień i błoto!

Na metę przez wodę, ogień i błoto!
Na metę przez wodę, ogień i błoto!
Źródło: Reuters

Bieg przez płotki to przy wyścigu w angielskim Perton niewinna zabawa. Tu wytrzymują tylko najtwardsi zawodnicy. Trzeba zmierzyć się z wodą, ogniem i... błotem, a wszystko przy temperaturze ledwo przekraczającej 0 stopni.

Na początek "niewielkie" kałuże...
Na początek "niewielkie" kałuże...
Źródło: EPA\Anita Maric

Jak co roku, tak i w tym, na starcie w Perton stanęły setki miłośników morderczego biegu. Do mety docierają jednak tylko najtwardsi. Bo rzeczywiście przeszkód nie brakuje. Zaczyna się od ogromnych błotnych kałuży. Potem jest już tylko trudniej. Błoto stopniowo staje się coraz głębsze i po kilkunastu minutach zawodnicy z trudem sięgają dna. Po gliniastej kąpieli czekają na nich kolejne wyzwania. Przeskakiwanie przez ogniste obręcze i płonące opony znoszą już tylko najlepsi.

... potem błotna kąpiel...
... potem błotna kąpiel...
Źródło: EPA\Anita Maric

Jednak nawet ci, którzy nie dali rady morderczym zawodom zapewniają, że i tak warto było spróbować. Bo poza dobrą zabawą bieg ma jeszcze jeden cel - zbiórkę pieniędzy na cele charytatywne.

.... jeszcze szybki bieg po płonącej trawie...
.... jeszcze szybki bieg po płonącej trawie...
Źródło: EPA\Anita Maric
... i na koniec pamiątkowe zdjęcie
... i na koniec pamiątkowe zdjęcie
Źródło: EPA\Anita Maric
Zobacz film z ubiegłorocznego wyściuu

Zobacz film z ubiegłorocznego wyściuu

Źródło: AFP, "Bild"

Czytaj także: