Mieszkańcy West Country w Anglii przez dwa miesiące byli budzeni codziennie rano przez sygnał syreny alarmowej. Jak się okazało, nie było to spowodowane większą niż zwykle liczbą wypadków, lecz... zdolnościami naśladowczymi pewnego kosa.
Występy ptaka były trudne do zniesienia. Oprócz syreny alarmowej, potrafił on wiernie imitować dźwięki alarmu samochodowego, czy telefonu komórkowego.
Na szczęście dla mieszkańców, kos opuścił już okolice miasteczka.
Śpiew kosa jest powolny, czysty i składa się z melodyjnych fletowych gwizdów podzielonych na wyraźne, zróżnicowane zwrotki. Do śpiewu wplata świergotliwe motywy i naśladownictwa.
Źródło: APTN