|

Szef Rady Naukowej WHO o największej nadziei w onkologii

Prof. Harold Varmus podczas wizyty w Polsce
Prof. Harold Varmus podczas wizyty w Polsce
Źródło: Polska Akademia Nauk
Przyszłość jest oczywiście trudna do przewidzenia, ale obecnie największe zmiany, które mają największe znaczenie i zachodzą w najszybszym tempie, dotyczą naszego rozumienia odpowiedzi immunologicznej na raka - mówi prof. Harold Varmus, laureat Nagrody Nobla, były dyrektor najważniejszych amerykańskich agencji badawczych, a obecnie przewodniczący Rady Naukowej Światowej Organizacji Zdrowia. W rozmowie z tvn24.pl skomentował też, to, jak działania administracji Trumpa odbijają się na amerykańskiej nauce.Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Donald Trump i jego ludzie próbują zmniejszyć nakłady finansowe na naukę. Ograniczają też zakres prowadzonych badań.
  • Co dobrego przyniósł zainicjowany przez Demokratów program "Cancer Moonshot"?
  • Epigenetyka, genetyka, a może immunologia? Z czym laureat Nagrody Nobla i prezes Rady Naukowej Światowej Organizacji Zdrowia wiąże największą nadzieję na postęp w onkologii?
  • Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.

Prof. Harold Eliot Varmus jest laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny (1989 rok wraz z J. Michaelem Bishopem) za odkrycie komórkowego pochodzenia onkogenów. Kierował najważniejszymi amerykańskimi agencjami badawczymi - National Institutes of Health, National Cancer Institute i Memorial Sloan Kettering Cancer Center. Obecnie jest profesorem w Weill Cornell Medicine i od 2021 roku przewodniczącym Rady Naukowej Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Porozmawialiśmy z nim podczas jego wizyty w Warszawie zorganizowanej przez Instytut IMol Polskiej Akademii Nauk.

Zuzanna Kuffel: Panie profesorze, prowadzi pan badania w onkologii od dekad. Teraz - jak pisał ostatnio między innymi "The New York Times" - ta dziedzina jest zagrożona przez cięcia w finansowaniu nauki, do których dąży Donald Trump.

Prof. Harold E. Varmus: Szczerze, na ten moment prezydent nie zrobił jeszcze żadnego ruchu, który byłby bezpośrednio wymierzony stricte w badania nad rakiem. Próbował zmniejszyć budżet Narodowych Instytutów Zdrowia (National Institutes of Health, NIH), co jest okropnym posunięciem. Ma prawo nominować dyrektora National Cancer Institute. Jednak - ku mojemu zaskoczeniu - do teraz tego nie zrobił. Tę funkcję nadal sprawuje człowiek, który był moim zastępcą, kiedy kierowałem Narodowymi Instytutami Zdrowia dekadę temu. Zatem National Cancer Institute pozostaje na razie bez większych zmian osobowych i to jest dobre.

Jednak to, co robi Trump, ogólnie i w istotnym stopniu zaburza realizację badań naukowych w Stanach Zjednoczonych. Jeżeli nie inwestujesz w naukę, to nie prowadzisz badań - to proste. W Stanach Zjednoczonych staramy się uniknąć cięć w nakładach na naukę, które Trump i jego ludzie próbują wprowadzić. Na szczęście w naszym systemie istnieje podział władzy, a Kongres wydaje się opierać wysiłkom prezydenta uderzającym w naukę.

Czytaj także: