We wtorek tenisista stołowy z Korei Południowej Lim Jonghoon wykonał niezwykłe selfie. Do pamiątkowego kadru zapozowali z nim zawodnicy z Korei Północnej, państwa pozostającego formalnie w stanie wojny z Południem i odgrodzonego jedną z najbardziej niebezpiecznych granic na świecie. Wspólne zdjęcie natychmiast trafiło na czołówki mediów z całego świata.
Wang Chuqin i Sun Yingsha z Chin we wtorek zdobyli olimpijskie złoto w tenisie stołowym drużyn mieszanych. Na drugim miejscu uplasowali się zawodnicy z Korei Północnej - Kim Kum Yong i Ri Jong Sik. Ostatnie miejsce na podium przypadło natomiast reprezentującym sąsiednią Koreę Południową Shin Yubin i Lim Jonghoon. Ci zwycięstwo postanowili przypieczętować wspólnym selfie. Do niego zaprosili złotych i srebrnych medalistów.
Moment wykonania wspólnej fotografii nie umknął obecnym w pobliżu fotoreporterom, a zdjęcia z tego zdarzenia błyskawicznie obiegły światowe media. "Oto prawdziwy duch olimpizmu", "To być może najbardziej znaczący obraz igrzysk", "Piękne zdjęcie, zjednoczeni ludzie" - brzmią medialne nagłówki i internetowe komentarze.
Selfie sportowców z obu Korei
Dlaczego koreańskie selfie wzbudziło takie emocje? Półwysep Koreański pozostaje podzielony na dwa państwa koreańskie od krwawej wojny w latach 1950-1953. Konflikt tamten zakończył się podpisaniem jedynie zawieszenia broni, dlatego Korea Północna i Południowa do dziś pozostają formalnie w stanie wojny.
Wspólna fotografia sportowców w Paryżu wzbudza tak duże emocje również ze względu na wyjątkowo napięte w ostatnim czasie relacje między Seulem i Pjongjangiem. Zdaniem części ekspertów sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest obecnie bardziej niebezpieczna niż kiedykolwiek od czasu wojny koreańskiej. W styczniu Pjongjang uznał Seul za swojego "głównego wroga". Na początku lutego zadecydował on z kolei o zerwaniu wszelkich porozumień gospodarczych łączących dotąd oba państwa i zintensyfikował ćwiczenia wojskowe. W odpowiedzi na rozpowszechnianie przez sąsiada antyreżimowych ulotek rząd Korei Północnej przesłał też za swoją południową granicę dziesiątki balonów ze śmieciami i odchodami.
Olimpijskie selfie
Rozsławione przez internautów zdjęcie nie jest jednak jedynym tego typu. Jak zauważa "The Time", tak zwane "zwycięskie selfie" powoli staje się trendem tegorocznych igrzysk olimpijskich. Dotąd fotografowanie się na zawodach przy użyciu prywatnych telefonów nie było możliwe. W tym roku można tego dokonać, ale wyłącznie przy użyciu konkretnego modelu telefonu wyprodukowanego przez firmę Samsung – jednego ze sponsorów imprezy. Zmiana regulacji spotkała się z entuzjastyczną reakcją części sportowców. Na wspólne zdjęcie zdecydowali się już m.in. szermierze Oh Sang-uk, Fares Ferjani i Luigi Samele czy triathlonistki Beth Potter, Julie Derron i Cassandre Beaugrand.
Źródło: Time, Khaleej Times, Korea JoongAng Daily, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Abaca