Rowerem po nowoczesnej autostradzie? Tylko W Niemczech. W Zagłębiu Ruhry zamknięto 60-kilometrowy odcinek drogi A40 i udostępniono ją rowerzystom. Ci w każdej chwili mogli zjechać na małe "co nieco". Wzdłuż trasy ustawiono... dwieście tysięcy stołów. Rowerzystów zebrało się aż dwa miliony.
A40 to jedna z najbardziej ruchliwych niemieckich autostrad. W niedzielę była nieczynna dla samochodów, ale mogli z niej korzystać rowerzyści i piesi. Odmianę wprowadzono z okazji obchodów Europejskiego Festiwalu Zagłębia Ruhry.
Polacy też jeździli
60 km odcinek autostrady przemienił się w scenę dla grup prezentujących miejscową poezję i literaturę. Organizatorzy sprawili, że droga stała się forum dla przedstawicieli różnych kultur, narodów i pokoleń.
Jeden pas ruchu zarezerwowano dla dwudziestu tysięcy stołów. Po drugim poruszali się rowerzyści. Na festiwal przybyli goście z Polski, Japonii, Szwajcarii oraz Hiszpanii.
Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX