Desery pogrążyły dwóch uczestników

Magda Gessler i reszta jury oceniali desery
Magda Gessler i reszta jury oceniali desery
Źródło: TVN

Kolejna kulinarna wojna w programie "MasterChef". W piątym odcinku z programem pożegnało się dwóch uczestników, których ostatecznie pogrążyło przygotowanie deseru z użyciem kakaowego ziarna.

Rywalizacja rozpoczęła się od zadania grupowego. Uczestnicy podzielili się na dwie drużyny - czerwoną i niebieską. Obie miały do przygotowania po jednym daniu wymyślonym przez swoich kapitanów. Górą okazali się czerwoni z grupy Marka. Zapewniło im to immunitet.

Kaczka czerwonych

Kaczka czerwonych

Niebiescy musieli stoczyć między sobą konkurencje eliminacyjne. Tematem były desery. Zaczęło się od kawy. Na stole pojawiły się m.in. się torcik, tartoletka i "bezposzkopt”. To ostatnie, autorstwa Bartka, przypadła jury do gustu najbardziej. Chłopak był uratowany. Dzięki swojej tartoletce do kolejnego etapu przeszła też Marta.

Bartek zachwycił jury

Bartek zachwycił jury

Na polu bitwy pozostali: Magda, Dominika, Michał i Grzegorz. Kolejne pół godziny spędzili na przygotowywaniu dania z kokosem.

- Dawno nie byłem tak zdenerwowany - mówił za kulisami Grzegorz. Problemy miał też Michał. On poczęstował jury swoją wariacją na temat rafaello.

Kokos zdenerwował Grzegorza

Kokos zdenerwował Grzegorza

Ku swojemu zaskoczeniu, uratował się Grzegorz. W decydującej batalii - 20 minutowej - walczyli: Magda, Michał i Dominika. Komu udało się pozostać w programie?

Mus kakaowo-śmietankowy nie uratował Dominiki

Mus kakaowo-śmietankowy nie uratował Dominiki

Walka o finał rozstrzygnie się pomiędzy najlepszymi na wyjeździe w Kolumbii, która zaczaruje uczestników bogactwem smaków, zapachów i dźwięków.

WIĘCEJ MATERIAŁÓW NA STRONIE MASTERCHEFA

Autor: TG/kk / Źródło: Masterchef

Czytaj także: