Inflacja w lipcu osiągnie poziom około 15,5 proc. rok do roku i będzie wyższa niż w czerwcu - poinformował we wtorek rosyjski minister gospodarki.
Od dwóch miesięcy inflacja w Rosji zaczęła nieco spadać, jednak według najnowszych podanych przez ministra Aleksieja Ulukajewa tendencja ma zostać przerwana już w lipcu.
Skutki inflacji
Jak informowała na początku czerwca Federalna Służba Statystyki Państwowej (Rosstat) m.in. szybująca inflacja przyczyniła się do zwiększenia o trzy miliony liczby Rosjan żyjących poniżej progu ubóstwa w pierwszym kwartale tego roku.
Łącznie liczba sięgnęła 22,9 mln.
Taka sytuacja to bezpośredni efekt szybującej inflacji, która w szczycie sięgnęła prawie 17 proc. w ujęciu rocznym. Ceny wzrosły za sprawą załamania rubla pod koniec grudnia ubiegłego roku, na skutek z jednej strony spadku cen ropy i kryzysu ukraińskiego, a z drugiej - embarga nałożonego na większość produktów żywnościowych pochodzących z krajów, które nałożyły sankcje na Rosję.
Według oficjalnych, wcześniejszych statystyk wzrost cen spowodował spadek siły nabywczej, ze spadkiem realnych dochodów w marcu o 9,3 proc. w ciągu roku.
Bank Centralny Rosji jeszcze w marcu szacowała, że w kolejnych miesiącach tego roku inflacja będzie się kurczyć. Zdaniem rosyjskich ekonomistów zmniejszy się ona na koniec 2015 roku do poziomu 12-15 proc.
Stagnacja
Rosyjska gospodarka zmaga się z kryzysem po tym, jak zachodnie państwa nałożyły na Moskwę sankcje po aneksji Krymu i za wspieranie działalności separatystów na wschodzie Ukrainy. Do spowolnienia przyczyniły się również utrzymujące się od roku niskie ceny ropy naftowej oraz obniżona wartość rubla.
Autor: mb / Źródło: Reuters, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu