Fed pozostawił stopy procentowe w USA bez zmian na poziomie 5,25-5,50 procent. W komunikacie po posiedzeniu napisano, że obniżki stóp procentowych w USA będą dopiero, gdy będzie pewność, że inflacja zmierza do celu. Rezerwa Federalna zgodnie z oczekiwaniami nie zmieniła stóp proc., ale zasygnalizowała, że do końca 2024 roku możliwe są trzy obniżki stóp proc., co spotkało się z pozytywną reakcją rynku. Środowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów, a Dow ustanowił historyczny rekord.
Decyzja o stopach procentowych była zgodna z oczekiwaniami rynku i została podjęta jednogłośnie. W obecnym cyklu zacieśniania polityki monetarnej Fed podniósł stopy proc. łącznie o 525 pb. Stopy proc. w USA są najwyższe od 22 lat, a tempo ich podnoszenia jest najwyższe od początku lat 80., gdy prezesem Fedu był Paul Volcker.
W marcu FOMC prognozuje stopy proc. na poziomie 4,6 proc. na koniec 2024 r., 3,9 proc. na koniec 2025 r. i 3,1 proc. na koniec 2026 r. W grudniu Fed prognozował, że stopy proc. w USA będą na poziomie 4,6 proc. na koniec 2024 r., 3,6 proc. na koniec 2025 r. i 2,9 proc. na koniec 2026 r.
Kurs dolara umacniał się wobec koszyka walut po konferencji prezesa Fedu o 0,35 proc. do 103,45 pkt., a rentowność 10-letnich obligacji spada o 1 pb do 4,28 proc.
Pozytywna reakcja giełdy na decyzję Fedu
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,03 proc. i wyniósł 39.512,13 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 0,89 proc. i wyniósł 5.224,62 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 1,25 proc. i zamknął sesję na poziomie 16.369,41 pkt.
- W tym roku mieliśmy kilka skoków inflacji, ale Jerome Powell nie mruga okiem – powiedział David Russell, globalny szef strategii rynkowej w TradeStation.
- Inwestorzy odetchnęli z ulgą, widząc, że trzy cięcia pozostają na wykresie kropkowym, wspierając rynki i apetyt na ryzyko. Fed może obudzić się z kacem, ale poncz jeszcze nie zniknie - dodał.
Akcje spółek finansowych wzrosły po decyzji Fed w nadziei, że obniżki stóp procentowych w tym roku utrzymają wzrost gospodarczy. American Express wzrósł 2,8 proc.
Akcje spółek technologicznych o dużej kapitalizacji, które napędzają niedawny rajd rynkowy, wzrosły, ponieważ inwestorzy obstawiają, że sektor ten może najwięcej zyskać na niższych stopach procentowych. Alfabet, Amazon, Microsoft i Nvidia wzrosły po około 1 proc., Meta Platforms zyskała 1,9 proc., a niedawni rynkowi maruderzy Apple i Tesla zyskały po 1,5-2,5 proc.
W tym roku można spodziewać się obniżki
- Uważamy, że nasza stopa procentowa prawdopodobnie osiągnęła najwyższy poziom w tym momencie cyklu i jeśli gospodarka będzie rozwijać się zasadniczo zgodnie z oczekiwaniami, prawdopodobnie w którymś momencie tego roku właściwe będzie rozpoczęcie wycofywania restrykcji w polityce pieniężnej. Perspektywy gospodarcze są jednak niepewne, dlatego nadal zwracamy szczególną uwagę na ryzyko inflacji. Jeśli zajdzie taka potrzeba, jesteśmy gotowi utrzymać obecny zakres docelowy dłużej - powiedział prezes Fedu.
Powell dodał, że Fed ma świadomość, iż "zbyt szybkie lub zbyt duże zmniejszenie restrykcji w polityce monetarnej może spowodować odwrócenie obserwowanego postępu w zakresie inflacji i wymagać zaostrzenia polityki, aby przywrócić inflację do 2 procent".
- Jednocześnie zbyt późne lub zbyt małe zmniejszenie ograniczeń w polityce monetarnej mogłoby w nieuzasadniony sposób wpłynąć na zatrudnienie, biorąc pod uwagę każdą kwestię, czyli ewolucję perspektyw i równowagę bilansu ryzyk - dodał.
Powell wskazywał, że spowolnienie tempa redukcji bilansu może być właściwe wkrótce.
- Wartość papierów wartościowych w posiadaniu Fedu spadła o prawie 1,5 biliona, odkąd Komitet zaczął redukować bilans. Na tym posiedzeniu omawialiśmy kwestie związane ze spowolnieniem tempa zmniejszania naszych zasobów papierów wartościowych. Chociaż nie podjęliśmy dzisiaj żadnych decyzji w tej sprawie, w komisji panuje ogólne przekonanie, że właściwe będzie dość szybkie spowolnienie tempa niedługo - powiedział przewodniczący FOMC.
- Naszym celem w dłuższej perspektywie jest powrót do bilansu składającego się głównie z obligacji skarbowych. Spodziewam się, że kiedy już przez to przejdziemy, powrócimy do innych kwestii związanych z kompozycją i ponownie przeanalizujemy te kwestie. To nie jest teraz pilne. Chcemy najpierw podjąć tę decyzję, a potem będziemy mogli – kiedy nadejdzie odpowiedni czas – wrócić do pozostałych kwestii - dodał.
Oczekiwania inflacyjne w USA
Prezes Fedu poinformował, że długoterminowe oczekiwania inflacyjne pozostają dobrze zakotwiczone.
- W ciągu ostatniego roku inflacja wyraźnie spadła, ale utrzymuje się powyżej naszego długoterminowego celu wynoszącego 2 procent. Szacunki oparte na wskaźniku cen towarów i usług konsumenckich wskazują, że łączne ceny PCE zamknęły się na koniec lutego na poziomie 2,5 procent. Długoterminowe oczekiwania inflacyjne pozostają dobrze zakotwiczone, co znajduje odzwierciedlenie w szerokiej gamie usług, przedsiębiorstw i prognostów, a także wskaźnikach z rynków finansowych - powiedział prezes Fedu. - Nasze restrykcyjne stanowisko w polityce pieniężnej wywarło presję na obniżenie aktywności gospodarczej i inflacji. W miarę zmniejszania się napięcia w gospodarce i utrzymywania się spadku dynamiki inflacji, nasze cele w zakresie zatrudnienia i inflacji osiągają coraz większą równowagę - dodał.
Ryzyka dla perspektyw gospodarczych
Przewodniczący FOMC wskazywał, że ryzyka dla perspektyw gospodarczych są z dwóch stron.
- Ryzyka dla perspektyw są dwustronne. Jesteśmy w sytuacji, w której, jeśli za bardzo lub za wcześnie złagodzimy politykę pieniężną, możemy zobaczyć powrót inflacji. Jeżeli zbyt późno to zrobimy, możemy niepotrzebnie zaszkodzić zatrudnieniu. (…) Chcemy zachować ostrożność wobec wzrostu gospodarczego. Możemy podejść do tego ostrożnie i pozwolić, aby przemówiły na ten temat dane – wskazał prezes Fedu. - Staramy się być ostrożni, by nie odrzucać danych, które nam się nie podobają. Nie możemy tego robić. (...) W ostatnim odczycie występują pewne efekty sezonowe. Nie chcemy tego lekceważyć - dodał.
Prezes Fedu poinformował, że silne zatrudnienie samo w sobie nie byłoby powodem do wstrzymywania się z obniżkami stóp procentowych.
- Rynek pracy pozostaje stosunkowo zacieśniony, ale warunki podaży i popytu w dalszym ciągu wyrównują się. (…) Obecnie dynamika wynagrodzeń uległa spowolnieniu, a liczba wakatów spadła. Popyt na pracę w dalszym ciągu przewyższa podaż dostępnej siły roboczej. Uczestnicy posiedzenia oczekują, że przywrócenie równowagi na rynku pracy będzie w dalszym ciągu łagodzić presję na wzrost inflacji - powiedział. - Gospodarka poczyniła znaczne postępy w realizacji naszych celów. Inflacja spadła ze swoich najwyższych poziomów, bez znaczącego wzrostu bezrobocia. To bardzo dobra wiadomość, ale inflacja jest nadal zbyt wysoka, ciągły postęp w jej obniżeniu nie jest pewny, a dalszy rozwój jest niepewny. W miarę zmniejszania się napięcia na rynku pracy i ciągłego postępu w zakresie inflacji, ryzyka dla osiągnięcia naszych celów w zakresie zatrudnienia i inflacji równoważą się - dodał.
Inflacja nie została jeszcze pokonana
Według Powella, Fed nie może ogłosić sukcesu w walce z inflacją.
- Nie, nie powiedziałbym, że osiągnęliśmy 12-miesięczny cel w zakresie inflacji bazowej. Z pewnością cieszy nas postęp, ale na tym etapie wcale nie ogłaszamy zwycięstwa. Uważamy, że mamy przed sobą drogę do pokonania - powiedział. - Myślę, że istnieje ryzyko przyspieszenia inflacji. Myślę jednak, że większym ryzykiem jest to, że ustabilizuje się na poziomie znacząco powyżej 2 procent. Dla mnie to bardziej prawdopodobne ryzyko. Oczywiście, gdyby inflacja miała zaskoczyć ponownym wzrostem, musielibyśmy zareagować i byłoby to w tym momencie zaskoczeniem, ale właśnie dlatego pozostawiamy w tym przypadku otwarte opcje i dlatego się nie spieszymy - dodał.
W ocenie prezesa Fedu gospodarka USA poczyniła postępy, ale jednak dalsze postępy w walce z inflacją pozostają niepewne.
- Komitet chce zobaczyć więcej danych, które dadzą nam większą pewność, że inflacja trwale spada w kierunku 2 procent. (…) Pozwólmy, aby dane nam wskazały drogę. Chyba nie wiemy, czy ostatnie dane to wybój na drodze, czy coś więcej. Będziemy musieli się tego dowiedzieć. Tymczasem gospodarka jest silna. Inflacja znacznie spadła, co daje nam czas, aby dokładnie ocenić tę kwestię - powiedział Powell.
Miękkie lądowanie
Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, zauważa, że "urealnieniu ewidentnie przesadzonych oczekiwań odnośnie do terminu rozpoczęcia i skali zbliżającego się luzowania polityki pieniężnej sprzyjały też dane makroekonomiczne".
"Zdecydowanie osłabł strach przed recesją, gospodarka zdaje się zmierzać w kierunku tzw. miękkiego lądowania. W styczniu i lutym dezinflacja straciła impet, a rynek pracy nie słabnie na tyle szybko, by sugerować pośpiech. W rezultacie z wyceny obniżek w 2024 r. w kilkanaście tygodni wyparowało łącznie aż kilkadziesiąt pb cięć. Inwestorzy przestali spodziewać się aż 6-7 obniżek, a ich oczekiwania zostały uspójnione z prognozami Fed zakładającymi w grudniu 3 redukcje" - zauważa w swoim komentarzu analityk.
Sawicki wskazał w komentarzu przesłanym redakcji, że "sprzyjało to odbiciu dolara po przecenie z końcówki ubiegłego roku. EUR/USD obniżył się maksymalnie z 1,11 do 1,07. Złoty, w dużej mierze dzięki zachodzącemu równolegle ugruntowaniu się przekonania, że RPP nie zamierza obniżać stóp, pozostał relatywnie stabilny. Kurs euro nie przekroczył 4,40 zł, a notowania USD/PLN kilkukrotnie zawracały w okolicach 4,05".
"Powrót inflacji na ścieżkę szybkich spadków przesądzi o szybkim rozpoczęciu obniżek. Kilkanaście tygodni temu zbyt wygórowane oczekiwania inwestorów odnośnie do skali zbliżającego się luzowania okazały się paliwem do odbicia amerykańskiej waluty. Obecna wycena ogranicza prawdopodobieństwo powtórzenia się takiego scenariusza. Prognozy walutowe fintechu Cinkciarz.pl zakładają, że trend spadkowy w notowaniach dolara ulegnie wznowieniu pod wpływem nieuniknionego rozpoczęcia przez Fed luzowania oraz słabnięcia rynku pracy i tempa wzrostu gospodarczego. USD/PLN na koniec roku powinien znajdować się w okolicy 3,65" - wskazał Sawicki.
Źródło: PAP Biznes, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Javen/Shutterstock