Za 70 procent wzrostu inflacji w marcu odpowiada rosyjska inwazja na Ukrainę - stwierdził prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Dodał też, efekt ten jest odczuwalny na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych marcowa inflacja była najwyższa od czterech dekad. Od sześciu miesięcy wskaźnik jest powyżej 6 proc., w marcu wyniósł 8,5 proc.
"Wiem, że rodziny wciąż zmagają się z wyższymi cenami. Dorastałem w rodzinie, w której odczuwaliśmy każdy wzrost ceny benzyny. Powiedzmy absolutnie jasno, dlaczego ceny są teraz wysokie: Ccovid-19 i Władimir Putin" - napisał Biden na Twitterze. Jak dodał, powołując się na dane na temat inflacji z marca, spowodowany przez wojnę na Ukrainie wzrost cen benzyny i żywności na całym świecie odpowiadał za 70 proc. ogólnego wzrostu cen w tym miesiącu.
Inflacja w USA
Biden podkreślił, że właśnie dlatego zdecydował się na uwalnianie 1 mln baryłek ropy naftowej dziennie z amerykańskiej rezerwy strategicznej oraz wezwał Kongres do przyjęcia legislacji mającej zmniejszyć rachunki za media i leki na receptę.
Inflacja osiągnęła w marcu w USA 8,5 proc. w skali roku i jest obecnie na najwyższym poziomie od końca 1981 r. Jak pokazują sondaże to też jeden z głównych czynników przekładających się na niskie notowania prezydenta i rządzących Demokratów.
Inflacja w Polsce
Inflacja bazowa, która mierzy wzrost cen po odliczeniu żywności i energii, wyniosła w marcu 6,9 procent wobec 6,7 procent w lutym - podał Narodowy Bank Polski. Zdaniem ekspertów szczyt nastąpi dopiero w wakacje.
Wskaźnik CPI w analizowanym okresie wyniósł 11,0 proc. rdr.
Źródło: PAP