Strefa euro jest w złym stanie - stoi na skraju deflacji, a wzrost gospodarek był w ostatnich latach anemiczny. Bezrobocie jest wysokie: w Hiszpanii i Grecji przekracza 20 proc. Relacja długu do PKB wzrosła z 84 w 2010 roku do 90 proc. obecnie. Pomimo to licząca niemal 3 mln mieszkańców Litwa od 1 stycznia stanie się 19. członkiem strefy euro. Dlaczego?
Litwa jest członkiem Unii Europejskiej od 2004 roku, kiedy weszła do wspólnoty wraz z dziewięcioma innymi krajami. I zgodnie z warunkami akcesji musi przyjąć euro. Bałtyccy sąsiedzi Łotwa i Estonia już wprowadziły te walutę. Teraz czas na Litwę.
Dlaczego teraz?
"The Economist" pisze, że kraj pod przewodnictwem premiera Algirdasa Butkevičiusa chce zacieśnić przynależność do europejskiej wspólnoty także z powodów politycznych. Wspólna waluta ma zapewnić większe bezpieczeństwo. Litwa to postsowiecki kraj, w którym jeden na dwudziestu obywateli posługuje się językiem rosyjskim. Co więcej Władimir Putin zobowiązał się do ich "ochrony", a takie słowa w ustach prezydenta Rosji muszą niepokoić. Nic więc dziwnego, że wielu Litwinów uważa, że euro symbolicznie obroni kraj przed najazdem Kremla.
Korzyści?
Poza motywacjami politycznymi Litwa liczy również na zwiększenie ekonomicznych korzyści związanych z członkostwem. Z przyjęcia euro cieszą się inwestorzy, którzy wierzą, że od stycznia rząd będzie miał większy wpływ na kształtowaną we wspólnocie politykę gospodarczą Unii Europejskiej. Co więcej Bank Centralny Litwy będzie mógł uzyskać dostęp do awaryjnego finansowania z Europejskiego Banku Centralnego (EBC). A to powinno zmniejszyć koszt rządowych pożyczek, z których w przeszłości korzystał m.in. rząd Estonii. To nie wszystko. Skorzystają również litewskie firmy, które nie będą już wydawać pieniędzy na zabezpieczenia przed wahaniami kursów walut lub płacąc za ich wymianę. UE jest największym partnerem handlowym tego małego kraju. W sumie Bank Centralny Litwy szacuje, że przyjęcie wspólnej waluty zwiększy PKP w długim okresie o około 1,3 proc.
Większość popiera
Ponad połowa - 53 proc. - mieszkańców Litwy pozytywnie ocenia fakt wprowadzenia w kraju od 1 stycznia 2015 roku europejskiej waluty – wynika z sondażu opublikowanego w poniedziałek. Z badania przeprowadzonego w listopadzie przez instytut Berent Research Baltic wynika, że prawie 39 proc. Litwinów sceptycznie ocenia wprowadzenie euro, a niecałe 9 proc. nie ma zdania na ten temat.
Autor: msz//km / Źródło: The Economist
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org/CC-BY-SA-3.0 | Andrejavus