Wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej (tzw. Brexit) kosztowałoby ten kraj ponad 300 mld euro. Pozostałe państwa poniosłyby niewielkie straty, jednak na dłuższą metę Brexit miałby negatywne skutki dla całej UE - wynika z raportu Fundacji Bertelsmanna.
Autorzy opublikowanego w poniedziałek raportu, Fundacja Bertelsmanna i monachijski instytut Ifo, przeanalizowali trzy scenariusze.
Dla kogo lepiej?
Najkorzystniejszy z punktu widzenia Londynu przewiduje uzyskanie przez Wielką Brytanię statusu podobnego do Szwajcarii, posiadającej umowę o handlu z UE. W najbardziej niekorzystnym scenariuszu W. Brytania traci wszystkie przywileje wynikające z członkostwa w UE i umowy o wolnym handlu. Analitycy przewidują, że negatywne skutki ewentualnego wystąpienia w 2018 roku z UE ujawnią się w pełni w 2030 roku. W zależności od badanego wariantu, PKB na głowę mieszkańca w 2030 roku byłby mniejszy o 0,6 proc. do 3 proc. niż w przypadku pozostania W. Brytanii w Unii - czytamy w raporcie. Przeliczając straty procentowe na liczby w oparciu o wartości roku 2014, oznaczałoby to spadek PKB od 220 euro do 1025 euro na głowę mieszkańca. W przypadku uwzględnienia skutków dotyczących dynamiki gospodarki, na przykład spadku siły innowacyjnej czy też osłabienia znaczenia Londynu jako ośrodka finansowego, spadek PKB może sięgnąć nawet 14 proc. - uważają analitycy Bertelsmanna i Ifo. W przeliczeniu na liczby brytyjski PKB w 2030 roku byłby o 313 mld euro niższy niż w przypadku pozostania w UE. Niemiecki PKB skurczyłby się wskutek Brexitu tylko o 0,1 do 0,3 proc. - w przeliczeniu na głowę mieszkańca - od 30 do 115 euro. Najbardziej ucierpiałaby branża motoryzacyjna (-2 proc.), a także elektronika, produkcja wyrobów metalowych i żywność.
Więcej kasy
Pozostałe kraje UE musiałyby ponadto zwiększyć składki do budżetu unijnego. W przypadku Niemiec oznaczałoby to konieczność wyasygnowania dodatkowo 2,5 mld euro rocznie. Prezes Fundacji Bertelsmanna Aart de Geus podkreślił, że raport powinien stanowić zachętę do angażowania się na rzecz pozostania W. Brytanii w UE. Odejście Londynu byłoby "ciężkim ciosem" dla integracji europejskiej oraz dla znaczenia Europy w świecie - powiedział de Geus. Premier W. Brytanii David Cameron zapowiedział dwa lata temu, że jeśli wygra wybory parlamentarne, zorganizuje referendum, w którym zapyta obywateli, czy chcą opuścić UE. Brytyjczycy pójdą do urn wyborczych 7 maja.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu