Rynki spodziewają się w tym roku podwyżki stóp procentowych. Do końca 2022 roku mogą wzrosnąć o około 70-75 punktów bazowych - przewiduje strateg rynków walutowych w PKO Banku Polskim Arkadiusz Trzciołek. Dodaje, że w 2023 roku możliwa jest obniżka stóp.
W związku z wysoką inflacją od października 2021 roku obserwujemy podwyżki stóp procentowych. Od tego czasu Rada Polityki Pieniężnej podnosiła stopy co miesiąc. Główna, referencyjna stopa procentowa wynosi obecnie 6,50 procent. Następne posiedzenie decyzyjne RPP odbędzie się 7 września. Zdecydowana większość analityków spodziewa się, że stopy procentowe jeszcze wzrosną.
"Według naszej prognozy można spodziewać się jeszcze jednej podwyżki"
- Według prognozy PKO BP w tym roku stopy procentowe dojdą do 7 procent. To oznacza, że według naszej prognozy można spodziewać się jeszcze jednej podwyżki o 50 punktów bazowych, być może we wrześniu - powiedział PAP strateg rynków walutowych w PKO BP Arkadiusz Trzciołek.
Dodał, że także wycena instrumentów finansowych o nazwie FRA wskazuje, że inwestorzy oczekują, że stopy procentowe w tym roku jeszcze będą podwyższane.
- Z wycen FRA-sów (Forward Rate Agreement - polega na ustaleniu w dniu jej zawarcia wysokości stopy procentowej dla przyszłego okresu odsetkowego - red.) wynika, że rynki spodziewają się, że do końca roku stopy procentowe wzrosną o około 70-75 punktów bazowych - powiedział Trzciołek.
Kiedy obniżka stóp procentowych?
Dodał jednocześnie, że z prognoz i z wyceny instrumentów finansowych wynika, że już w przyszłym roku można się spodziewać obniżki stóp procentowych.
- Według prognozy PKO BP stopy procentowe na koniec 2023 roku powinny się znaleźć na poziomie 5,75 proc., co oznaczałoby ruch w dół o ok. 125 punktów bazowych. Podobnie jest w przypadku wycen FRA-sów – wynika z nich, że choć obniżki zaczęłyby się z wyższego poziomu, to jednak ruch byłby podobny, rzędu ok. 100 pkt. do końca 2023 roku – powiedział strateg PKO BP.
Także inne banki mają prognozy, zakładające spadek stóp procentowych w Polsce. Niedawno Deutsche Bank opublikował prognozę, według której stopy w naszym kraju w przyszłym roku spadną o ok. 100 pkt. bazowych.
- Powodem, dla którego stopy miałyby zacząć spadać, jest przede wszystkim mocniejsze spowolnienie gospodarcze. Dane z ostatniego okresu sugerują, że przyszłoroczny wzrost PKB będzie wyraźnie niższy niż to, co obserwujemy obecnie. Do tego inflacja znajdzie się w trendzie spadkowym. Oczywiście, jest mało prawdopodobne aby zeszła do poziomu wyznaczonego celem inflacyjnym NBP, ale jednak powinna wyraźnie maleć - powiedział Trzciołek.
Dodatkowym czynnikiem zachęcającym do obniżek stóp będą także obniżki w innych krajach. Zdaniem Arkadiusza Trzciołka, rynek na przykład spodziewa się redukcji stóp w przyszłym roku w USA.
- Jeszcze niedawno rynek oczekiwał, że w przyszłym roku w USA dojdzie do trzech obniżek stóp procentowych po 25 punktów bazowych każda. Obecnie te oczekiwania zostały zrewidowane, bo pojawiły się "minutes" (stenogram - red.) z posiedzenia Fed, z których wynika, że amerykańscy bankierzy centralni chcą utrzymać stopy procentowe na restrykcyjnym poziomie przez dłuższy czas, ale nadal widać w USA oczekiwane na przynajmniej jedną obniżkę o 25 punktów bazowych. Inwestorzy spodziewają się, że banki centralne będą podnosić stopy do wysokiego poziomu a potem szybko z tego poziomu zaczną schodzić - stwierdził Trzciołek.
Na decyzje RPP z niepokojem oczekują kredytobiorcy, którzy swoje zobowiązania zaciągnęli w złotych. Od decyzji RPP zależą stawki WIBOR, które stanowią podstawę obliczania wysokości raty kredytu. Obecnie WIBOR 3M jest na poziomie 7,07 proc., co oznacza, że uwzględnia jedną, niewielką podwyżkę stopy referencyjnej.
Inflacja w Polsce
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że inflacja w lipcu br. wyniosła 15,6 proc. rok do roku. Dla porównania w czerwcu ceny towarów i usług rosły w tempie 15,5 proc. rok do roku.
Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak 22 sierpnia w programie "Jeden na jeden" w TVN24 był pytany o prognozy dotyczące szczytu inflacji w Polsce. - Nasz zespół makroekonomiczny spodziewa się tego, że szczyt powinien być w sierpniu. To powinno być mniej więcej na poziomie 15,5-15,7 procent, czyli poniżej 16 procent. Większość zespołów makroekonomicznych podobnie prognozuje ten miesiąc - stwierdził szef PIE.
Piotr Arak pytany o najbliższe posiedzenie RPP, stwierdził, że analitycy instytutu nie spodziewają się podwyżki stóp procentowych we wrześniu. - Dane gospodarcze wskazują, że gospodarka hamuje. Szybko spada też liczba nowych kredytów hipotecznych. W takich warunkach raczej nie podwyższa się stóp procentowych - ocenił.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: tvn24