Redaktor naczelny Radia Zet: nie ma wolnego społeczeństwa bez prawa do informacji

Źródło:
TVN24 Biznes
Redaktor naczelny Radia ZET o karze nałożonej przez szefa KRRiT
Redaktor naczelny Radia ZET o karze nałożonej przez szefa KRRiTTVN24
wideo 2/5
Redaktor naczelny Radia ZET o karze nałożonej przez szefa KRRiTTVN24

Na pewno zamierzamy tę sprawę przekierować do sądu i tam domagać się prawdy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Mariusz Smolarek, redaktor naczelny Radia Zet. Chodzi o karę nałożoną na stację przez przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Macieja Świrskiego. Z kolei członek KRRiT profesor Tadeusz Kowalski z Uniwersytetu Warszawskiego wskazał, że decyzja przewodniczącego nie była dyskutowana na forum Rady.

476 tys. zł kary nałożył przewodniczący KRRiT Maciej Świrski na Radio Zet. Kara została nałożona za materiał dotyczący braku zaufania amerykańskich służb do polskich służb przy okazji przejazdu prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski. Materiał miał być sprzeczny z prawem i polską racją stanu.

Czytaj także: "Jest to próba zastraszania i wpływania na media" >>>

Materiał został wyemitowany 22 grudnia 2022 roku. Do redakcji nie trafiło ani jedno żądanie sprostowania. "Stanowczo nie zgadzamy się z tymi zarzutami ani z nałożoną karą" - oświadczył zarząd Grupy Eurozet, do której należy stacja.

Czytaj więcej: KRRiT ukarała Radio Zet. Oświadczenie zarządu >>>

Kara KRRiT nałożona na Radio Zet

Na pytanie, za co szef KRRiT nałożyła karę, Smolarek odparł: - Jak rozumiem, że za prawdę, którą podaliśmy 22 grudnia. Poinformowaliśmy o tym, że przez Polskę przejeżdżał pociąg, specjalny pociąg z Ukrainy. Z naszych informacji wynikało, że polskie służby wiedzą o takim pociągu, natomiast nie wiedzieli dokładnie, kto w nim jest i kto nim przejedzie przez nasz kraj. Na dworcu w Przemyślu nie było polskich służb. Tam okazało się, że w środku jest prezydent (Ukrainy Wołodymyr - red.) Zełenski, który został odebrany przez amerykańskie służby i przetransportowany do Rzeszowa i stamtąd już odleciał.

- To jest najwyższa kara w historii polskiej radiofonii i trudno mówić, żeby pół miliona złotych to nie było mało. W związku z czym jest to kwota, która brzmi już solidnie i jest drakońska - podkreślił redaktor naczelny Radia Zet. - Na pewno zamierzamy tę sprawę przekierować do sądu i tam domagać się prawdy, dlatego że my również walczymy z fake newsami - dodał.

Jak mówił Smolarek, "dzisiaj musimy mówić głośno o wolności mediów". - Ten hasztag, który się pojawia wszędzie (#wolne media), mówi nam nie tylko o tym, że walczymy o prawa dziennikarzy, o prawa mediów, ale przede wszystkim o prawa wszystkich Polaków do informacji. Dzisiaj należy mówić głośno, że nie ma państwa demokratycznego, nie ma wolnego społeczeństwa bez prawa do informacji - podkreślił.

Pytany, czym jest dla niego wolność słowa, odparł: - Andrzej Woyciechowski (założyciel Radia Zet - red.) mawiał, że informacja nie podlega cenzurze. To jest podstawa dziennikarstwa i na tym się skupiamy, tego się trzymamy.

- Bez wolności słowa tak naprawdę będziemy zamknięci tylko i wyłącznie w jednej klatce informacyjnej i będziemy słyszeli to, co jest zamówione, a nie to, co jest mówione. Mam tutaj na myśli prawdę mówioną i różnicę pomiędzy prawdą zamówioną - podkreślił Smolarek.

Członek KRRiT o karze nałożonej na Radio Zet

Profesor Tadeusz Kowalski zwrócił uwagę, że to nie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła karę, tylko jej przewodniczący. - To wyłącznie jego samodzielna decyzja. Ta sprawa nie była nigdy dyskutowana na posiedzeniu Rady, nigdy nie była przedmiotem obrad, nigdy nie mieliśmy okazji wymienić między sobą jakichś argumentów za i przeciw, w związku z czym jest to samodzielna decyzja - podkreślił w "Faktach po Faktach" członek KRRiT.

Dodał, że "to jest bardzo zły standard, który wynika z niewłaściwego rozumienia, jaką rolę pełni przewodniczący". Jego zdaniem konstytucja mówi, że KRRiT "stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji i interesu publicznego w radiofonii i telewizji".

- Mnie ta sytuacja zdecydowanie nie odpowiada. Sądzę, że na etapie dyskusji byśmy wypracowali trochę inne stanowisko. Ja nie wiem, czy ta kara się należy, czy nie. To rozstrzygnie sąd w tej chwili. To już jesteśmy na tym etapie, klamka zapadła, decyzja się dokonała - zaznaczył członek KRRiT.

Kompetencje Rady

Na pytanie, czy Rada ma kompetencje, żeby taką karę nałożyć, prof. Kowalski odparł: - Moim zdaniem nie ma takiej kompetencji, ponieważ nie jest od rozstrzygania tak zwanej prawdy materialnej w tym przypadku. Zresztą nie został przedstawiony żaden dowód, że ta informacja nie jest prawdziwa. Natomiast wydaje mi się, że clou tego problemu to jest to, że nie zareagowały organy państwa. Przez dwa miesiące praktycznie nie było żadnej reakcji na tę informację.

Dodał, że "najpierw pewne zamieszanie wprowadził pan minister (Piotr) Wawrzyk, który powiedział, że było niejako konsultowane". - Myślę, że każdy, kto ma trochę oleju w głowie, nie wie, co to znaczy niejako. Albo jest konsultowane, albo nie. A potem w zasadzie taka ocena opierała się na dwóch też nie bardzo precyzyjnych opiniach. Jedną, którą wyraził Stanisław Żaryn jako pełnomocnik, a drugą, którą wyraziło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, czyli przedstawiciele Mariusza Kamińskiego. I w rezultacie to są opinie urzędnicze zresztą bliżej nieznanego nazwiska, bo ja nie mam pełnych dokumentacji, żeby było jasne - opisał prof. Kowalski.

Według niego "gdyby państwo, stwierdzając, że ta informacja jest nieprawdziwa, zareagowało w sposób stanowczy, mówiąc, ta informacja jest nieprawdziwa, zakończyłoby sprawę".

Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski w Polskim Radiu mówił, że "nie dochowano rzetelności, wymyślono tę informację, ukrywając się za tajemnicą dziennikarską". Prof. Kowalski zapytany, czy ma wiedzę, w jaki sposób przewodniczący KRRiT to zbadał, odpowiedział: - Nie mam takiej wiedzy.

Następnie dodał: - Ta jedyna wiedza to jest ta, która wynika z jego dosyć obszernego komunikatu i uzasadnienia, ale to jest wiedza papierowa. To znaczy, ja myślę, że po pierwsze należy mieć szacunek dla tajemnicy dziennikarskiej. To jest esencja państwa zawodu. Gdyby nie tajemnica dziennikarstwa, nie moglibyście tego zawodu wykonywać, a już zwłaszcza dziennikarze śledczy, to już każdy dziennikarz ma prawo, tak jak jest tajemnica spowiedzi, jest tajemnica lekarska, macie również prawo do tego, żeby ta informacja była chroniona. Z tej informacji może was zwolnić tylko sąd.

Według członka KRRiT "przewodniczący (Rady) mówiąc o tym przekracza swoje uprawnienia, ponieważ nie ma uprawnienia do tego, żeby badać tajemnicę dziennikarską".

- To może badać ewentualnie sąd, ale państwo możecie się temu nie podporządkować, czyli sąd może wam powiedzieć, że zwalnia was z tajemnicy dziennikarskiej, ale wy możecie odmówić, czyli nadal chronić swoje źródło informacji. Kto was może zwolnić z tajemnicy dziennikarskiej? Wasz informator - to jest jedyna osoba, która może was zwolnić z tej tajemnicy, która sobie zastrzegła anonimowość. Trzeba to uszanować - powiedział prof. Kowalski.

Dodał też: -Zwracam uwagę, że zachowano przy tej informacji pewien standard, ponieważ już nawet w samym komunikacie mówi się o dwóch informatorach. Czyli jest ta zasada "double check" - podwójnego sprawdzenia informacji, czyli jakaś staranność dziennikarska została tu wykonana.

Żadne badania jakościowe się nie odbywają

Na pytanie, czy z takim samym zainteresowaniem Krajowa Rada bada materiały mediów rządowych, członek KRRiT odparł: - Nie bada w żadnym stopniu. Żadne badania jakościowe się nie odbywają. Wszelkie skargi, które były wnoszone, są niezbyt liczne, bo one są po prostu bezskuteczne, są oddalane. Sam złożyłem taką skargę. Została oddalona jako bezzasadna.

Wyjaśnił, że "tam była ewidentna mowa nienawiści, która nie spotkała się z żadną reakcją przewodniczącego".

- Mamy sprawę szczecińską, która do dzisiaj jest nierozstrzygnięta. Mamy cały szereg innych spraw, które zostały wniesione przez obywateli. One nie są rozpatrywane. (...) Tutaj widać, że zło dostrzega się jedynie po jednej stronie, jeżeli w ogóle istnieje takie zło - zaznaczył prof. Kowalski.

Wskazał, że "jeżeli chodzi o wysiłki edukacyjne w zakresie tej informacji, proszę bardzo, to jest bardzo cenna działalność", ale "ja nie bardzo wiem, co się w tym zakresie dzieje, a praktycznie nie dzieje się nic".

Problem z niezależnymi mediami

Na stwierdzenie, że może przewodniczący KRRiT ma problem z niezależnymi mediami, członek KRRiT odpowiedział: - Myślę, że ma problem. Na jednym z pierwszych posiedzeń przypomniałem członkom Rady, że my mieścimy się przy skwerze księdza kardynała Wyszyńskiego, a nie na Mysiej 5, gdzie, może nie wszyscy wiedzą, mieścił się urząd cenzury. Być może pan przewodniczący aspiruje do tytułu cenzora roku.

- Mówimy tutaj wyłącznie o mediach komercyjnych, natomiast nie mówimy o mediach publicznych, w których jest mnóstwo manipulacji, niedopowiedzeń, mowy nienawiści. I to się nie spotyka z żadną reakcją, a zatem próba działania jedynie na jedną część rynku moim zdaniem jest skazana na niepowodzenie - powiedział prof. Kowalski.

Dodał, że "kara na Radio Zet jest nadmierna". - To jest prawie maksymalna możliwa kara, zgodna oczywiście z przepisami, natomiast niewspółmierna do potencjalnej szkody, która mogłaby z tego powodu zaistnieć - zaznaczył.

Wyjaśnił, że "jeżeli organy państwa nie zareagowały na tę informację, to albo uznano, że nie jest istotna i nie należy się tym zajmować, albo było coś na rzeczy i nie mogły wydać komunikatu, że to jest nieprawda" i "jeżeli tak było, to sprawa się kończy".

Uderzenie w Radio ZET nie jest pierwszym atakiem przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego na niezależne media. Karę otrzymało radio TOK FM za krytykę zawartości podręcznika do przedmiotu Historia i Teraźniejszość. TVN ma już sześć otwartych spraw z przewodniczącym KRRiT. 

Presja na pozbycie się niezależnych mediów

Prof. Kowalski na pytanie, czy widzi w tym działanie systemowe, odparł: - Tak. Myślę, że niewątpliwie to jest zapowiedź tego, co mogłoby się zdarzyć, gdyby przebieg wydarzeń był taki, jak sobie życzy obóz rządzący, również w przyszłości. Sądzę, że będzie rosnąca presja na pozbycie się niezależnych mediów i realizowanie stopniowo modelu węgierskiego, który jest najgorszy z możliwych.

Pytany, czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wywiązuje się ze swoich zadań, odparł: - Nie mam takiego przekonania i również organ, który mnie powołał, czyli Senat, nie zatwierdził sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, wskazując na liczne uchybienia, w tym właśnie związane z niedostatecznym nadzorem nad mediami publicznymi, na które my wszyscy się składamy, i które po prostu nie realizują zadań, do których zostały powołane.

Maciej Świrski został przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w 2022 roku.

Autorka/Autor:kris/ToL

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

- PLLuM to model językowy stworzony dla administracji, firm i naukowców. Każdy obywatel może skorzystać z chatbota - przekazał w poniedziałek wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wiceminister Dariusz Standerski dodał, że powołane przez resort konsorcjum HIVE będzie odpowiedzialne za wdrażanie modeli AI w aplikacji mObywatel i urzędach. Internauci już zwrócili uwagę na niektóre odpowiedzi polskiej sztucznej inteligencji.

Ruszył polski chatbot. "Każdy obywatel może skorzystać"

Ruszył polski chatbot. "Każdy obywatel może skorzystać"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Rosyjski milioner Paweł Mielnikow został uznany przez fiński sąd w Turku za winnego przestępstw podatkowych, których skazany dopuścił się, kierując firmą z siedzibą w Petersburgu.

"Kolekcjoner wysp" skazany za oszustwa podatkowe

"Kolekcjoner wysp" skazany za oszustwa podatkowe

Źródło:
PAP

Apple zapowiada zrealizowanie w USA w ciągu następnych czterech lat inwestycji, których koszt wyniesie 500 miliardów dolarów.

Apple zapowiada wielkie inwestycje

Apple zapowiada wielkie inwestycje

Źródło:
PAP

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wykryciu szkodliwej dla zdrowia bakterii Escherichia coli w dwóch partiach mąki pszennej. "Spożycie zanieczyszczonego produktu może stwarzać zagrożenie dla zdrowia ludzi" - przekazano w komunikacie. Informację w sprawie wycofania produktu opublikowała także sieć Aldi.

Sieć handlowa wycofuje produkt

Sieć handlowa wycofuje produkt

Źródło:
tvn24.pl

W 2024 roku liczba cudzoziemców zgłoszonych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wzrosła o ponad 65 tysięcy osób - przekazał ZUS. Najwięcej z nich pochodzi z Ukrainy, na drugim miejscu są Białorusini, a na trzecim Gruzini.

Ogromna liczba cudzoziemców w ZUS

Ogromna liczba cudzoziemców w ZUS

Źródło:
PAP

Według analityków agencji Moody's 10 procent najzamożniejszych amerykańskich gospodarstw domowych odpowiada za niemal połowę wszystkich wydatków - zwraca uwagę dziennik "The Wall Street Journal". Eksperci agencji podkreślają, że przyszły wzrost gospodarczy USA będzie bardzo silnie uzależniony od tego, czy najbogatsi będą nadal wydawać.

"Gospodarka nigdy jeszcze nie zależała tak bardzo od tej grupy"

"Gospodarka nigdy jeszcze nie zależała tak bardzo od tej grupy"

Źródło:
PAP

Wzrost cen konsumpcyjnych w Polsce w styczniu 2025 roku wyniósł 4,3 procent rok do roku - podał unijny urząd statystyczny Eurostat. Inflacja była wyższa niż w grudniu 2024 roku, gdy wyniosła 3,9 procent. Jednocześnie wciąż plasujemy się mocno powyżej średniej dla wszystkich państw Wspólnoty. Wyprzedają nas Belgia, Chorwacja, Rumunia i Węgry.

Inflacyjna mapa Europy. Polska powyżej średniej

Inflacyjna mapa Europy. Polska powyżej średniej

Źródło:
tvn24.pl

Ponad dwa miliony Polaków rozliczyły swój PIT za 2024 rok przez usługę Twój e-PIT - przekazała Małgorzata Krok, wiceminister finansów i wiceszefowa Krajowej Izby Skarbowej. - Coraz więcej podatników decyduje się na tę formę - wyjaśniła.

Z tej usługi skorzystały już ponad dwa miliony Polaków

Z tej usługi skorzystały już ponad dwa miliony Polaków

Źródło:
PAP

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych (bez uwzględnienia inflacji) w styczniu 2025 była wyższa niż przed rokiem o 4,8 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Analitycy oczekiwali wzrostu o 1,5 procent.

"Ale urwał". Najnowsze dane ze sklepów

"Ale urwał". Najnowsze dane ze sklepów

Źródło:
PAP

Jedną rzecz chcemy zrobić. Chcemy pokazać polskiemu społeczeństwu, ale też polskim przedsiębiorcom, których jest ponad trzy miliony w naszym kraju, że potrafimy zorganizować w sposób absolutnie profesjonalny coś, co do tej pory nie udało nikomu. Dlaczego? Trudno, by urzędnicy deregulowali sami siebie - powiedział Rafał Brzoska, prezes InPostu, szef zespołu do spraw deregulacji, w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) wydał ostrzeżenie publiczne dotyczące trzech partii miodu w słoikach. Sanepid alarmuje, że u niektórych osób spożywających produkt może wystąpić reakcja alergiczna.

Partie produktu wycofane ze sklepów. Ostrzeżenie

Partie produktu wycofane ze sklepów. Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął dwa postępowania wyjaśniające w związku z podejrzeniem naruszenia konkurencji przy sprzedaży maszyn rolniczych - przekazał w poniedziałek urząd. Jak wyjaśniono, przedsiębiorcy "mogli dzielić między sobą rynek i wymieniać informacje o stosowanych cenach".

"Możliwe naruszenie konkurencji". Urząd podejrzewa zmowę przedsiębiorców

"Możliwe naruszenie konkurencji". Urząd podejrzewa zmowę przedsiębiorców

Źródło:
PAP

Ministrowie spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej jednomyślnie zatwierdzili w poniedziałek 16. pakiet sankcji wobec Rosji - poinformował Reuters, powołując się na dwa źródła dyplomatyczne.

Cios w rosyjską gospodarkę. Są nowe sankcje

Cios w rosyjską gospodarkę. Są nowe sankcje

Źródło:
PAP, Reuters

Pomimo interwencji rządowej masło nadal drożeje. W styczniu jego cena była niemal o 30 procent wyższa niż rok wcześniej. A to jeszcze nie koniec - czytamy w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Tyle może kosztować masło na Wielkanoc

Tyle może kosztować masło na Wielkanoc

Źródło:
PAP

Inflacja, brak ludzi do pracy i wysokie stopy procentowe to niektóre z problemów, z jakimi boryka się rosyjska gospodarka trzy lata po rozpoczęciu przez Kreml inwazji na Ukrainę. Przeznaczanie przez państwo pieniędzy na zbrojenia przyczynia się do wzrostu PKB, ale w ograniczonym stopniu przekłada się na dobrobyt i długotrwały rozwój.

"Początkowo Rosjanie nie robili sobie nic z tego"

"Początkowo Rosjanie nie robili sobie nic z tego"

Źródło:
PAP

Zmiana czasu z zimowego na letni nastąpi w ostatnią niedzielę marca. W nocy z 29 marca na 30 marca przestawiamy wskazówki zegarów z 2.00 na 3.00. Oznacza to, że pośpimy o godzinę krócej.

Zmiana czasu na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Zmiana czasu na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Źródło:
tvn24.pl

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Plany umożliwienia angielskim producentom whisky używania terminu "single malt" wywołały ostry sprzeciw szkockich destylarni i polityków - informuje BBC. Obecnie whisky single malt musi być produkowane w jednej destylarni. Nowe przepisy dopuściłyby wytwarzanie trunku w kilku różnych lokalizacjach – co radykalnie obniżyłoby koszty. Szkoccy producenci twierdzą, że taki krok "podepcze tradycję" i zaszkodzi wielomiliardowemu przemysłowi.

Spór między Szkotami i Anglikami o whisky. Kłócą się o termin "single malt"

Spór między Szkotami i Anglikami o whisky. Kłócą się o termin "single malt"

Źródło:
BBC, "Daily Mail"

Po trzech tygodniach spadków przecena na stacjach paliw hamuje - ocenili analitycy portalu e-petrol.pl w najnowszym raporcie. Zdaniem analityków Refleksu, koniec lutego może przynieść wzrost cen diesla średnio do 5 groszy za litr. Z kolei detaliczne ceny benzyny mogą spaść.

Co czeka kierowców w przyszłym tygodniu? "Przecena na stacjach paliw hamuje"

Co czeka kierowców w przyszłym tygodniu? "Przecena na stacjach paliw hamuje"

Źródło:
PAP

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się tłusty czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w tłusty czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w tłusty czwartek?

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

Renta inwalidzka, to świadczenie pieniężne, które przyznaje Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Żeby ją otrzymać należy spełnić szereg warunków - przede wszystkim otrzymać orzeczenie lekarskie. Natomiast o jej wysokości decyduje między innymi czas odprowadzania składek.

Renta inwalidzka w 2025 roku. Ile wynosi? Komu przysługuje?

Renta inwalidzka w 2025 roku. Ile wynosi? Komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl