Dostawy gazu do Polski są stabilne. Ze względu na mniejsze zużycie nie wykorzystujemy pełnych możliwości przesyłowych - stwierdziła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Dodała, że resort klimatu nie widzi "dzisiaj konieczności ograniczania dostaw gazu w sezonie zimowym".
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w rozmowie z Polską Agencją Prasową została zapytana, czy jesienią albo zimą grozi Polsce kryzys energetyczny w związku z ograniczonymi dostawami surowców. - Zależy, jak będziemy definiować kryzys, ponieważ pojawił się on już w ubiegłym roku w związku z ograniczeniem dostaw gazu i próbą wymuszenia startu Nord Stream 2 przez Rosjan - stwierdziła minister.
Minister klimatu o gazie
Jak mówiła, ceny gazu od listopada ubiegłego roku rosły praktycznie z dnia na dzień. - Już wtedy mówiliśmy, że Rosja rozpoczęła wojnę surowcową i apelowaliśmy do Komisji Europejskiej, aby wszczęła postępowanie antymonopolowe wobec Gazpromu. Jak widać, była to też zapowiedź wojny w Ukrainie. Można powiedzieć, że kryzys energetyczny trwa cały czas - dodała. W przekonaniu minister klimatu Polska jest w lepszej sytuacji niż inne kraje ze względu na zapełnione magazyny oraz prace PGNiG nad szybkimi inwestycjami dotyczącymi zwiększenia ich pojemności. - Dostawy gazu też są stabilne. Nie wykorzystujemy też pełnych możliwości przesyłowych interkonektorów, ponieważ zużycie gazu jest mniejsze - powiedziała Anna Moskwa. W kontekście Nord Stream 1 szefowa MKiŚ powiedziała, że "wyłączenie tego gazociągu nie uderza nas w znaczący sposób". - Gaz na potrzeby krajowej konsumpcji jest zapewniony i tutaj jakiejś sytuacji zagrożenia nie ma. Kiedy temperatury spadną, w październiku ruszy Baltic Pipe, którego przepustowość będzie stopniowo zwiększana. Czekamy też na zakończenie testów połączenia ze Słowacją. Mamy zatem kilka kierunków, z których ten gaz mógłby do nas popłynąć - zapowiedziała. - Na stole mamy różne scenariusze i do każdego się przygotowujemy. Jeśli gaz przestanie płynąć Nord Stream 1 na dłużej, wywoła to niekorzystne efekty w całej Wspólnocie. W Polsce ilość gazu jest i będzie wystarczająca - zapewniła.
"Przygotowujemy kampanię społeczną, która ma zachęcać do oszczędzania energii"
Minister klimatu stwierdziła, że resort nie widzi "dzisiaj konieczności ograniczania dostaw gazu w sezonie zimowym". - Chciałam zwrócić uwagę, że już teraz firmy, które są największym konsumentem gazu w Polsce, z własnej inicjatywy ograniczają jego konsumpcję. Poza tym przygotowujemy kampanię społeczną, która ma zachęcać do oszczędzania energii. Takie działania rekomenduje też Komisja Europejska - powiedziała.
Czy będą rozwiązania chroniące konsumentów przed droższym prądem? Wyjaśniła, że "w ostatnim czasie został powołany specjalny zespół międzyresortowy, którego zadaniem jest szybkie przygotowanie pakietu legislacyjnego dotyczącego ochrony konsumentów przed wysokimi cenami energii elektrycznej i cieplnej".
- Przygotowujemy podobnie jak w zeszłym roku dużą tarczę antyinflacyjną. Ten pakiet chcemy przyjąć w tym roku, ma on być skierowany do szerokiego grona odbiorców i pozwolić przejść suchą stopą przez ten trudny okres - dodała.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock